Pożary lasów przyczyniają się do ocieplenia klimatu - alarmują naukowcy. Ich zdaniem wypalanie lasów odpowiada za jedną piątą wywołanej przez człowieka emisji gazów cieplarnianych. Czy jednak występuje tu sprzężenie zwrotne, czy podniesienie średniej temperatury zwiększa z kolei liczbę naturalnych pożarów? Okazuje się, że nie.

Zdaniem naukowców z Uniwersytetu w Montanie, natura ma mechanizm, który pozwala takie niekorzystne sprzężenie zwrotne zatrzymać. Owszem wzrost temperatury i zmniejszenie wilgotności powinno zwiekszyć liczbę naturalnych pożarów i jeszcze pogorszyc sytuację, jednak wraz ze zmianą klimatu zmienia się także zestaw roślin, rosnących na danym terenie. To może powstrzymać niebezpieczny proces. Badania osadów z jezior północnej Alaski pokazały, że w odległej przeszłości pojawienie się innych, mniej palnych gatunków roślin mogło mieć dominujące znaczenie. To kolejny dowód na to, że natura umie dbać o utrzymanie warunków panujących na Ziemi, nie należy jej tylko w tym nadmiernie przeszkadzać.