Naukowcy odkryli nową metodę tworzenia komórek macierzystych. Zwiększa to szanse na wykorzystanie tych komórek do leczenia uszkodzeń rdzenia kręgowego, czy takich schorzeń, jak cukrzyca albo choroba Parkinsona.

Nowa metoda ma być bezpieczniejsza dla pacjentów. Przy tworzeniu komórek, które mogą się potem przekształcić w różne tkanki ciała, nie trzeba stosować wirusów, które wprowadzając nowe geny do komórki mogły równocześnie uszkodzić jej DNA, bowiem wbudowywały się w nie w sposób niekontrolowany. To niosło za sobą ryzyko na przykład choroby nowotworowej. Wprowadzane w nowy sposób geny mogą bezpiecznie przeprogramować dowolne komórki ciała, na przykład komórki skóry tak, by mozna je było wykorzystać do leczenia innych organów. Naukowcy z Mount Sinai Hospital w Toronto potwierdzili na razie efektywność nowej metody na myszach, ale spodziewają się, że u ludzi także okaże się skuteczna. Dzięki niej nie tylko zwiększą się szanse bezpiecznego leczenia, ale i znikną wątpliwości etyczne związane z użyciem komórek embrionalnych.