Na pierwszym miejscu PO, na drugim PiS, na trzecim SLD. To nie przedwyborczy sondaż, a ranking rekordzistów nielegalnego wywieszania plakatów wyborczych. Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni pracownicy Zarządu Dróg i Utrzymania Mostów we Wrocławiu namierzyli ponad czterysta plakatów PO rozwieszonych w miejscach, za które nie zapłacono.

REKLAMA

To kolejne wybory, w których w tej dziedzinie politycy z listy PO ubiegający się o miejsce w Sejmie, wiodą prym - mówi Ewa Mazur z wrocławskiego Zarządu Dróg.

W ubiegłym roku to PO została obciążona najwyższą kwotą, jeżeli chodzi o usuwanie tych plakatów. To było ponad siedem tysięcy złotych. W tym roku jest około czterystu plakatów nielegalnych umieszczonych na słupach oświetleniowych oraz znakach drogowych,. To są plakaty kandydatów PO - dodaje.

Legalne wynajęcie metra kwadratowego powierzchni wiaty przystankowej lub płotu wzdłuż drogi kosztuje 4 złote dziennie. Kara za nielegalną reklamę wyborczą - 40 złotych dziennie.

Widać przyszli posłowie to majętni ludzie, których stać na mandaty. Szkoda tylko, że łamią prawo obiecując, że będą walczyć o jego przestrzeganie.

Zobacz wrocławskich rekordzistów nielegalnego wieszania plakatów