Nieuczciwa konkurencja wśród łódzkich rikszarzy. Wykorzystują do tego pinezki i śrubokręty. Do mikrofonu nikt nie przyznaje się do przebijania opon, ale jak się to robi i dlaczego, wiedzą wszyscy.

Dotąd na policji nie było skarg od jeżdżących trójkołowcami.