Dlaczego masowo odchodzą ze służby funkcjonariusze ABW? Będzie to temat piątkowego spotkania szefa sejmowej komisji do spraw służb specjalnych z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

W tym roku ze służby odeszło już 200 funkcjonariuszy. W ubiegłym roku było ich 160. Posłowie opozycji są zaniepokojeni, zwłaszcza, że zbliża się Euro 2012.

Rząd do sprawy podchodzi bardzo spokojnie. Paweł Graś po informacje odsyła do MSW. A w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych można usłyszeć, że formalnie proces przeniesienia ABW pod Skrzydła Jacka Cichockiego jeszcze nie jest zakończony, więc trzeba pytać w samym ABW.

"Tam odpowiadają, że funkcjonariusze odchodzą, ale to nie wpłynie na bezpieczeństwo podczas Euro. Wszelkie działania przebiegają w sposób wcześniej zaplanowany" - przeczytałam w mailu. Z tej samej wiadomości można wywnioskować, że głównym powodem odejść ze służby jest strach przed nowym systemem emerytalnym. Emerytury będą bowiem liczone na podstawie średniej płacy z roku albo trzech lat, a nie - jak dotychczas - z trzech miesięcy. To oznacza, że na wysokość emerytury nie będą już wpływały dodatki, które funkcjonariusze otrzymywali tuż przed odejściem ze służby.

Emerytalną niepewność uzupełnia jednak niepewność polityczna. Obecny szef ABW jest człowiekiem Grzegorza Schetyny, a to w obecnej rzeczywistości politycznej brzmi jak wyrok. Egzekucja ma być wykonana po mistrzostwach.