32 drużyny rozpoczynają fazę grupową piłkarskiej Ligi Mistrzów. Dziś połowa z nich rozegra pierwsze mecze. W grze jak zwykle największe gwiazdy i największe kluby oraz ogromne pieniądze. Faworyci właściwie od lat są ci sami. Jednak rozgrywki będą wyglądały inaczej z powodu zaplanowanego na koniec jesieni mundialu. To oznacza dużo znaków zapytania.

REKLAMA

Liga Mistrzów będzie mierzyć się z tymi samymi problemami, co czołowe ligi krajowe. Skompresowana faza grupowa, później mundial i wreszcie w nowym roku faza pucharowa rozgrywek. W jakiej formie będą poszczególne gwiazdy, czy ktoś na mistrzostwach świata nie złapie poważnej kontuzji? Te wszystkie wątpliwości mogą mieć wpływ na rozgrywki Champions League w tym sezonie.

Faza grupowa potrwa niespełna dwa miesiące. Zakończy się już 1 i 2 listopada. W międzyczasie będziemy mieli jeszcze przerwę na mecze reprezentacji.

W październiku zaplanowano aż trzy kolejki Ligi Mistrzów. Nawet krótkie urazy i wahania formy mogą mocno wpłynąć na sytuację poszczególnych drużyn. Faza pucharowa rozpocznie się już w połowie lutego - niespełna dwa miesiące po zakończeniu mundialu. Wielki finał zaplanowano na 10 czerwca 2023 roku w Stambule.

W kilku grupach można spodziewać się sporych emocji. Do fazy pucharowej nie przejdzie np. ktoś z grona: FC Barcelona, Inter i Bayern Monachium. Z drugiej strony mamy grupę, w której zagrają Tottenham, Marsylia, Eintracht Frankfurt oraz Sporting Lizbona.

Pod pewnymi względami to może być w Lidze Mistrzów najciekawszy sezon od lat. Na pewno będzie specyficzny, a wszystkie wątpliwości rozwieją wydarzenia na poszczególnych stadionach.

Sześciu Polaków w fazie grupowej, ale nie wszyscy z szansą na grę

W Champions League w tym sezonie zobaczymy niewielką grupę naszych piłkarzy. Dwóch biało-czerwonych zagra w biało-czarnych koszulkach Juventusu. W ekipie z Turynie zagrają Wojciech Szczęsny (na razie jest kontuzjowany) i Arkadiusz Milik. Juventus w grupie H ma PSG, Maccabi Hajfa oraz Benficę.

W barwach Napoli kolejne spotkania w Lidze Mistrzów rozegra Piotr Zieliński. Włoski klub w grupie A powalczy z Liverpoolem, Ajaxem i Rangers FC. W składzie RB Salzburg jest Kamil Piątkowski, ale jego szanse na występy nie są duże. W podobnej sytuacji jest kontuzjowany obecnie Kamil Grabara. Trudno spekulować, czy po wyleczeniu urazu brakach FC Kopenhagi od razu wskoczy między słupski duńskiej drużyny.

Lewandowski w drodze po kolejne bramki

Szóstym Polakiem, który z pewnością spędzać będzie dużo minut na boisku podczas Ligi Mistrzów, jest Robert Lewandowski. To obecnie trzeci strzelec w historii rozgrywek. W barwach Borussi Dortmund i Bayernu Monachium "Lewy" zdobył dotychczas 86 bramek w Champions League. Marzeniem wydaje się setne trafienie, ale o to, by wydarzyło się w tym sezonie, będzie bardzo ciężko.

Lewandowski będzie toczyć walkę z Karimem Benzemą o to, by utrzymać się na podium klasyfikacji strzelców wszechczasów. Francuz ma takim sam dorobek jak reprezentant Polski. Przed nimi są Cristiano Ronaldo (140 bramek) i Leo Messi (125).

Z piłkarzy, którzy mogą zagrać w tej edycji, w czołówce jest jeszcze Zlatan Ibrahimović, ale Szwed ma na koncie 48 goli w Lidze Mistrzów, a więc zdecydowanie mniej od liderów zestawienia.

Wieczorem pierwszy szlagier

Wieczorem swoje mecze rozegra część drużyn, które powinny znaleźć się w fazie pucharowej rozgrywek. Zdecydowanie na pierwszy plan wybija się mecz w Paryżu. PSG podejmie Juventus.

Paryżanie pod wodzą trenera Christophe’a Galtiera od początku sezonu imponują skuteczną grą w Ligue 1. W 6 meczach zdobyli aż 24 bramki. Poza remisem z AS Monaco wygrali wszystko. Juventus na krajowym podwórku gra w kratkę. Dwa zwycięstwa i trzy remisy to niezbyt dobry start sezonu dla klubu z Turynu. Pytanie, ile minut dostanie wieczorem Milik, który zdążył już zdobyć dwie bramki w Serie A. Pierwsze mecze zagrają wieczorem także Chelsea, Manchester City, AC Milan czy Real Madryt.

Kopciuszek na balu

W Lidze Mistrzów oprócz krezusów zagrają także zespoły, na które zerkamy zazdrosnym okiem, bo wydaje się, że nasze drużyny mogłyby nawiązać do ich wyników. Kolejne lata pokazują nam, że rzeczywistość jest o wiele bardziej okrutna. W tym sezonie w rozgrywkach zagrają: Victoria Pilzno, Dinamo Zagrzeb czy Maccabi Hajfa.

Biorąc pod uwagę dane portalu Transfermarkt widać, że o ile pod względem finansowym mistrz Chorwacji prezentuje inny poziom, to już kluby z Czech i Izraela dysponują teoretycznie podobnym potencjałem do Lecha czy Legii. Niestety, piłkarska teoria ma to do siebie, że weryfikuje ją boisko i nasz jedynak w pucharach, a więc Lech, zagra w Lidze Konferencji Europy.

Terminarz pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:

wtorek, 6 września

Grupa E

Dinamo Zagrzeb - Chelsea Londyn (godz. 18.45)

FC Salzburg - AC Milan (21.00)

Grupa F

Celtic Glasgow - Real Madryt (21.00)

RB Lipsk - Szachtar Donieck (21.00)

Grupa G

Borussia Dortmund - FC Kopenhaga (18.45)

Sevilla - Manchester City (21.00)

Grupa H

Paris Saint-Germain - Juventus Turyn (21.00)

Benfica Lizbona - Maccabi Hajfa (21.00)

środa, 7 września

Grupa A

Ajax Amsterdam - Rangers FC (18.45)

Napoli - Liverpool (21.00)

Grupa B

Club Brugge - Bayer Leverkusen (21.00)

Atletico Madryt - FC Porto (21.00)

Grupa C

Barcelona - Viktoria Pilzno (21.00)

Inter Mediolan - Bayern Monachium (21.00)

Grupa D

Eintracht Frankfurt - Sporting Lizbona (18.45)

Tottenham Hotspur - Olympique Marsylia (21.00)