​Tomasz Marczyński wygrał 12. etap wyścigu Vuelta a Espana z metą w Antequera Los Dolmenes.

REKLAMA

Tomasz Marczyński wygrał 12. etap wyścigu Vuelta a Espana z metą w Antequera Los Dolmenes. Kolarz grupy Lotto-Soudal tym samym powtórzył to, czego dokonał na szóstym odcinku. Czwarte miejsce zajął w czwartek Paweł Poljański (Bora-Hansgrohe).

Pierwsza połowa 160-kilometrowej trasy była niemal płaska, później jednak kolarze mieli do pokonania dwa wymagające podjazdy. 14-osobowa ucieczka uformowała się po ok. 60 kilometrach. W niej znaleźli się obaj Polacy.

Marczyński zaatakował na drugim z podjazdów i na jego szczycie osiągnął niespełna minutę przewagi nad pięcioma rywalami, wśród których był Poljański. Ostatnie 17 km głównie prowadziło w dół. Marczyński nie dał się dogonić i metę minął 52 sekundy przed Hiszpanem Omarem Frailem (Dimension Data).

Mam na tym wyścigu dobre nogi. Przez ostatnie dni trochę odpocząłem i dziś chciałem załapać się do ucieczki. Gdy to się udało, pomyślałem, że to znów może być mój dzień. Podjazd pokonywałem naprawdę lekko i zobaczyłem, że rywale zostają. Jako dziecko marzyłem o etapowym zwycięstwie, w którymś z wielkich wyścigów, a tu udało mi się to już dwukrotnie - powiedział zwycięzca przed kamerą Eurosportu.

Trzeci był kolejny reprezentant gospodarzy - Jose Joaquin Rojas (Movistar), a czwarty Poljański, któremu walkę o podium utrudnił defekt roweru.

Za plecami uciekinierów toczyła się natomiast walka wśród zawodników celujących w triumf w całej imprezie. Ciężkie chwile przeżywał lider - Chris Froome (Sky). Brytyjczyk miał dwa niegroźne w skutkach upadki i do mety dotarł 32.

Jego przewaga w klasyfikacji generalnej zmalała nad najgroźniejszymi rywalami o 20 sekund. Teraz drugi Włoch Vincenzo Nibali (Bahrain-Merida) traci do niego 59 s, a trzeci Kolumbijczyk Johan Esteban Chaves (Orica) - 2.13.

Piątek prawdopodobnie będzie okazją do walki o etapowe zwycięstwo dla sprinterów. Kolarze przejadą blisko 200 km z Coin do Tomares. Zakończenie wyścigu 10 września w Madrycie.

(ph)