Rząd Ukrainy szuka zagranicznych kredytów na przygotowanie infrastruktury dla finałów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku - donosi kijowska gazeta "Dieło". Władze rozmawiają na ten temat z Chińczykami, od których chcą uzyskać miliard dolarów pożyczki, oraz z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (EBI), ze strony którego liczą na kredyt w wysokości 300 milionów euro.

REKLAMA

Ukraińcy oczekują również, że już w lipcu Bank Światowy podejmie decyzję o wydzieleniu 400 milionów euro, niezbędnych na modernizację trasy z Kijowa do Charkowa. Według "Dieła", kredyty od chińskich instytucji finansowych także będą skierowane na budowę dróg. Dziennik uważa, że ich uzyskanie jest możliwe pod warunkiem, że inwestycje drogowe będą realizowane przez firmy z Chin.

Z kolei pieniądze z EBI Ukraina chciałaby przeznaczyć na budowę nowych terminali na lotniskach w Doniecku i Lwowie oraz rozwój dróg i transportu miejskiego w czterech miastach, które będą gospodarzami Euro 2012.