"Kiedy zaczynasz treningi, marzysz o dojściu do takiego momentu. Mamy olbrzymią szansę na wygranie pucharu" - mówi RMF FM Sławomir Szmal. Wraz z kolegami z Vive Tauron Kielce powalczą w weekend o zwycięstwo w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych. W sobotnim półfinale na ich drodze stanie wielka FC Barcelona. Początek meczu o 15:15.
Kacper Merk: Za pierwszym razem jechaliście na turniej finałowy Ligi Mistrzów po naukę. Teraz po zwycięstwo?
Sławomir Szmal: Kiedy zaczynasz treningi, marzysz o dojściu do takiego momentu. Mamy olbrzymią szansę na wygranie Ligi Mistrzów i większej motywacji nam nie trzeba. Dwa lata temu marzenia o triumfie wybiła nam w półfinale Barcelona. Teraz dojdzie do rewanżu. Szykowaliśmy się do niego przez ostatnie dwa tygodnie i uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani. Ale na parkiecie wszystko rozstrzygnie się w głowach.
Czyli nie powiesz, że tradycyjnie kluczem do sukcesu musi być obrona?
To też, ale najważniejsza będzie głowa. W tym turnieju masz cztery najmocniejsze drużyny w Europie i każda ma umiejętności, by zdobyć puchar. Dlatego uważam, że zwycięży ta drużyna, która lepiej będzie potrafiła opanować swoje nerwy i zachować koncentrację w kluczowych momentach.
Barcelona w piłce ręcznej jest tak mocna jak w futbolu?
Trudno to porównywać. W piłce jeden Messi może zrobić różnicę, w piłce ręcznej jest już o to trudniej. Oczywiście wiemy, że FC Barcelona to bardzo silny przeciwnik, ale jesteśmy też świadomi swojej siły i wiem, że możemy wygrać ten półfinał.
(abs)