Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski miał, według śledczych, przyjąć kilkadziesiąt tysięcy złotych łapówki. Jeszcze dzisiaj ma usłyszeć zarzut - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Jak informowaliśmy, Przedpełskiego zatrzymali agenci CBA i było to drugie zatrzymanie związane z nieprawidłowościami w organizacji niedawnych siatkarskich mistrzostw świata w naszym kraju. Zatrzymany został również szef firmy ochroniarskiej FOSA z Chorzowa.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Nieoficjalne ustalenia RMF FM: Według śledczych, Mirosław Przedpełski miał brać łapówki wielokrotnie
Bosek o aferze w PZPS: To jest dosyć szokujące
Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, Mirosław Przedpełski został zatrzymany wczoraj, w drodze do Katowic, gdzie miała się odbyć konferencja prasowa podsumowująca siatkarski mundial. Konferencję odwołano.
Późnym popołudniem agenci CBA weszli do siedziby PZPS-u w Warszawie, a także budynków, w których mieści się firma ochroniarska FOSA, która zabezpieczała mundialowe rozgrywki. Zatrzymano jej prezesa i zabezpieczono dokumentację finansową - agentów interesowały umowy zawarte przez firmę z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej i faktury wystawione za usługę.
Według naszych informacji, ochrona mundialu kosztowała kilka milionów złotych.
Wszytko na to wskazuje, że jeszcze dzisiaj Centralne Biuro Antykorupcyjne przekaże warszawskiej prokuraturze okręgowej pełną dokumentację ws. zatrzymania prezesa PZPS-u. Prokuratorzy ocenią natomiast, czy materiały CBA są wystarczające, by postawić prezesowi zarzuty. Na razie nie ma śledztwa w tej sprawie. CBA - zatrzymując Mirosława Przedpełskiego i przeszukując siedzibę związku - działało z własnej inicjatywy.
Według nieoficjalnych informacji Krzysztofa Zasady, agenci CBA przeprowadzili prowokację - mieli wręczyć kontrolowaną łapówkę. M.in. te działania będą teraz analizować śledczy.
Wczoraj Centralne Biuro Antykorupcyjne nie chciało ujawnić żadnych bliższych informacji na temat akcji w siedzibie PZPS-u. To są czynności własne Biura, w czasie trwania tych działań nie informujemy o szczegółach - stwierdził krótko rzecznik prasowy CBA Jacek Dobrzyński.
Dzisiaj również, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, nie chciał komentować działań Biura. Od czwartku nasi agenci pracują nad tą sprawą i do zakończenia tych czynności nie informujemy o szczegółach - o miejscach, w których jesteśmy, i osobach, wobec których prowadzimy czynności - stwierdził.
Wieczorem oświadczenie wydała natomiast federacja siatkarska. PZPS nie zna szczegółów i zakresu prowadzonych działań. Dotychczas funkcjonariusze poprosili o przedstawienie umów z miastami-gospodarzami mistrzostw świata siatkarzy 2014 - napisano w komunikacie.