"Gdy o tym mówiłem nazywali mnie szaleńcem. Teraz prawda wychodzi na jaw" - w ten sposób słynny argentyński piłkarz Diego Maradona skomentował zatrzymania wysokiej rangi działaczy FIFA. Są oni oskarżeni m.in. o korupcję, pranie brudnych pieniędzy i oszustwa.

REKLAMA

Maradona porównywał FIFA w swoich wcześniejszych wypowiedziach do mafii. Oni nienawidzą piłki nożnej, nienawidzą przejrzystości. Dość podejrzanych kontaktów, układów. Dość oszukiwania ludzi - stwierdził.

Piłkarz, który m.in. występował w Napoli w latach 1984-1991 i doprowadził klub do dwóch tytułów mistrza Włoch (1987 i 1990) oraz triumfu w Pucharze UEFA (1989) oświadczył też, że w wyborach na prezydenta FIFA popiera jordańskiego księcia Ali bin Al-Husseina.

Wybór księcia Alego zakończy epokę zła - uważa 54-letni mistrz świata z Argentyną (1986), który cztery lata później we Włoszech dotarł do finału. Jego oburzenie na działania FIFA podzielają kibice i działacze w Ameryce Łacińskiej.

Blatterowi należy się czerwona kartka



Niestety, to nie brazylijska policja dokonała aresztowań, ale najważniejsze, że to się stało. Mam nadzieję, że ta sytuacja da pozytywne impulsy i efekty w całym futbolu oraz pozwoli także nam, w Południowej Ameryce i Brazylii, definitywnie oczyścić piłkę nożną - powiedział słynny przed laty piłkarz brazylijski, obecnie senator Romario.

Kibice wyrażają dezaprobatę wobec obecnego prezydenta FIFA Josepha Blattera. Powinien odejść. Należy mu się czerwona kartka - powiedział jeden ze sprzedawców w Mexico City 75-letni Juan Escobedo Martinez.

Wczorajsza akcja policji rozpoczęła się rano w luksusowym hotelu Bar au Lac w Zurychu i miała związek m.in. z korupcją, wymuszeniami, praniem pieniędzy, oszustwami finansowymi z wykorzystaniem technologii informatycznych. Chodzi o przetargi dotyczące sprzedaży praw telewizyjnych, marketingowych i sponsorskich do imprez, które odbywały się w Stanach Zjednoczonych i Ameryce Łacińskiej.

Zatrzymano siedmiu wysokich rangą działaczy FIFA: wiceprezydentów Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej Jeffrey'a Webba z Kajmanów oraz Urugwajczyka Eugenio Figueredo. Pozostali to Kostarykanin Eduardo Li, Nikaraguańczyk Julio Rocha, Costas Takkas z Kajmanów, Wenezuelczyk Rafael Esquivel i Brazylijczyk Jose Maria Marin. Kilka innych osób objętych jest dochodzeniem. Prowadzący w tej sprawie śledztwo Amerykanie domagają się ich ekstradycji.

Departament Sprawiedliwości USA podał, że do sądu federalnego w Brooklynie w Nowym Jorku wpłynął obejmujący 47 zarzutów akt oskarżenia wobec 14 osób - dziewięciu to przedstawiciele FIFA, a pięciu jest w kadrze kierowniczej firm współpracujących z FIFA.

(abs)