Polska znów przegrała z Rosją. Tym razem Rosjanie rozgromili biało-czerwonych 3:1 w drugim meczu mistrzostw Europy w Rzymie. By móc myśleć o medalach, Polacy muszą wygrać kolejny mecz z Włochami.

REKLAMA

Od początku pierwszego seta żaden zespół nie mógł zdobyć przewagi. Cały czas utrzymywał się remis. Rosyjski blok był momentami niczym ściana dla polskiego zespołu. Mimo to Polakom udało się wybić w nim dziurę i wygrać pierwszy set 27:25.

W drugiej odsłonie było już 16-10 dla Polaków, ale niestety na parkiecie pojawił się Siergiej Baranow. Rosjanin robił co chciał – niszczył biało-czerwonych niesamowicie mocnymi zagrywkami. Ostatecznie przegraliśmy drugiego seta 27:29.

Trzeci set zaczął się pomyślnie dla polskiej reprezentacji. Polacy kilkakrotnie zmarnowali wywalczoną przewagę. Losy partii ważyły się do końca. W nerwowej końcówce Rosjanie ponownie zwyciężyli 29:27.

W czwartym secie Polacy stracili nadzieję na wygranie spotkania i zaczęli popełniać bardzo proste błędy. W rezultacie reprezentacja Rosji wygrała ten set 25:21 i całe spotkanie 3:1.

Polacy rozpoczęli mecz z Rosją w następującym składzie: Łukasz Żygadło, Sebastian Świderski, Arkadiusz Gołaś, Piotr Gruszka, Daniel Pliński, Mariusz Wlazły, Piotr Gacek (libero).

W poniedziałek Polska zagra z Włochami. By móc myśleć o ewentualnych medalach biało-czerwoni muszą wygrać ten mecz.