21-letni reprezentant Polski w kajakarstwie Alex Koliadych, w drodze na zgrupowanie kadry, został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych w Inowrocławiu. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

REKLAMA

Moment wypadku został zarejestrowany przez kamerę umieszczoną w jadącym z naprzeciwka samochodzie. Nagranie zostało opublikowane przez ki24.info. Widać na nim, jak w pewnej chwili auto uderza w przechodnia. Alex Koliadych upadł na jezdnię. Uderzenie było potworne, wyleciałem wysoko w górę i upadłem daleko od pasów. Życie uratowała mi walizka i to, że jestem mocno zbudowany - mówi Koliadych cytowany przez portal gazetalubuska.pl.

Jak pisze "Gazeta Lubuska", winę za potrącenie kajakarza ponosi kierowca - sportowiec był już bowiem na przejściu dla pieszych, gdy potrąciło go auto.

Koliadych był w drodze na zgrupowanie reprezentacji Polski kajakarzy przed mistrzostwami Europy. Trafił do szpitala.

Wiadomo już, że Koliadych nie wystartuje w mistrzostwach Europy. "Gazeta Lubuska" informuje, że zawodnik jest bardzo mocno poobijany, ma złamane żebro oraz kilka szwów na głowie i plecach.

Koliadych niedawno otarł się o podium w zawodach Pucharu Świata. Na torze Malta w Poznaniu zajął szóste miejsce w finale A C-1 na dystansie 200 metrów, a do medalu zabrakło mu niespełna pół sekundy.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Reprezentant Polski w kajakarstwie Alex Koliadych wpadł pod rozpędzony samochód. Zamiast o medale walczy o zdrowie - mówi Rafał Krajewski, trener Aleksa z klubu Admira Gorzów