"Byliśmy zdani na łaskę wspaniałej drużyny, jaką jest Real" - przyznał po ligowej porażce w Madrycie 0:5 trener piłkarzy Espanyolu Barcelona Mauricio Pochettino. "Królewscy" są coraz bliżej mistrzostwa Hiszpanii i rekordu ligi w liczbie zdobytych bramek.

REKLAMA

Zwycięstwo nad Espanyolem było 10. triumfem Realem z rzędu. Z 75 możliwych do zdobycia do tej pory punktów w sezonie wywalczył 67. Real jest też blisko wyrównania rekordu wszech czasów strzelonych bramek w La Liga - do tej pory piłkarze Jose Mourinho trafili do siatki 85 razy - do rekordu brakuje im 22 goli. I jest to bardzo prawdopodobne, bo do końca tego sezonu zostało jeszcze 13 kolejek.

Nie myślimy o rekordzie. Celem numer jeden jest mistrzostwo Hiszpanii. Najważniejsze, by po każdej kolejce nasza przewaga nad Barceloną nie zmniejszała się - przyznał argentyński napastnik Realu Gonzalo Higuain, który w niedzielę zdobył dwa gole i przy dwóch asystował.

Po 25 meczach Real nad drugą Barceloną ma 10 punktów przewagi.

Mourinho wróci do Chelsea?

Po tym jak Roman Abramowicz zwolnił Adre Villasa-Boasa pojawiły się plotki, że po sezonie na ławce trenerskiej Chelsea znów może usiąść Jose Mourinho. W ostatni wtorek Portugalczyk był widziany w Londynie, gdzie miał rzekomo uzgodnić warunki kontraktu z Chelsea. Doniesienia prasy skomentował dyrektor sportowy "Królewskich" Emilio Butragueno:

Plotki to część tego biznesu. Jose w Londynie? Jest tak znany i popularny, że gdziekolwiek się pojawi, wszyscy go rozpoznają. Pewnie tak było i w tym przypadku - ze uśmiechem odparł były napastnik Realu pytany przez dziennikarzy.