Jakub Przygoński jadący Mini zajął trzecie miejsce na trzecim etapie Rajdu Dakar z San Juan de Marcona do Arequipy w Peru. W klasyfikacji generalnej awansował na piątą lokatę. Wśród kierowców samochodów dobrze spisał się też ósmy w środę Aron Domżała (Toyota).

REKLAMA

Liczący 798 kilometrów trzeci etap wygrał Francuz Stephane Peterhansel w Mini - trzynastokrotny zwycięzca Rajdu Dakar (siedem razy za kierownicą samochodu i sześć razy na motocyklu).

Przygoński stracił do niego prawie 12 minut (11.47). Drugi na mecie w środę Katarczyk Nasser Al-Attiyah (Toyota) był wolniejszy od Peterhansela o 3.26, ale objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Piąty w tym zestawieniu Przygoński traci do Al-Attiyaha 13.45.

Ósma w środę załoga Aron Domżała, Maciej Marton przyjechała 33.16 za Peterhanselem, a w klasyfikacji generalnej jest dziewiąta (strata 42.56 do lidera).

Dopiero jedenasty tego dnia był słynny Francuz Sebastien Loeb (Peugeot). Z kolei inny z byłych rajdowych mistrzów świata Hiszpan Carlos Sainz (Mini) uszkodził przednie zawieszenie.

Duże problemy miał też prowadzący po dwóch etapach Giniel De Villiers z RPA (Toyota).

opracowanie: