Hiszpański tenisista Rafael Nadal pozwał do sądu byłą minister francuskiego rządu Roselyne Bachelot. W marcu asugerowała na antenie telewizji, że 14-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych miał pozytywny wynik testu antydopingowego.

REKLAMA

29-letni tenisista poinformował o wkroczeniu na drogę sądową w specjalnym oświadczeniu.

To postępowanie zostało wszczęto po tym, jak pani Bachelot wyraziła się w obraźliwy sposób na antenie stacji "D8", w programie "Le Grand 8". W ten sposób zamierzam bronić swojej uczciwości i swojego wizerunku sportowego, ale też wartości, które wyznawałem przez całą karierę - podkreślił utytułowany sportowiec.

Bachelot, która była ministrem zdrowia i sportu w latach 2007-10 i spraw społecznych do 2012 roku, powiedziała w programie telewizyjnym, że siedmiomiesięczna przerwa w występach Hiszpana "być może wynikała z niezaliczonego testu antydopingowego". Nadal zmagał się w tym czasie z kontuzjami.

Chciałbym również uniknąć sytuacji, w której bezkarna jest osoba publiczna czyniąca obraźliwe lub nieprawdziwe uwagi za pośrednictwem mediów pod adresem sportowca, bez żadnych dowodów i podstaw - dodał Hiszpan.

Po wspomnianej absencji, Nadal wrócił do regularnych występów. W minioną niedzielę wygrał turniej ATP w Barcelonie, wyrównując rekord 49 triumfów w zawodach na kortach ziemnych, należący do Argentyńczyka Guillermo Vilasa, a wcześniej zwyciężył w ATP Masters w Monte Carlo. W maju i czerwcu powalczy o 10. w karierze triumf w wielkoszlemowym French Open.

(mn)