"Nie trzeba mnie było długo namawiać. Nie do końca wiedziałam na co się piszę, nie sądziłam, że jeszcze będę grała w singla po zakończeniu kariery i to jeszcze z pierwszą zawodniczką na świecie. Jest to dla mnie spore wyzwanie i wiele mnie kosztowało, żeby tutaj być w jednym kawałku i móc zagrać ten mecz. Najważniejsza dzisiaj jest inicjatywa, żeby uzbierać jak najwięcej dla dzieci z Ukrainy" - powiedziała w rozmowie z RMF FM Agnieszka Radwańska.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Radwańska o meczu ze Świątek: Nie trzeba mnie było długo namawiać