W rozegranym w Ostrowcu Świętokrzyskim meczu grupy 4. eliminacji Mistrzostw Europy 2004, Polska pokonała 5:0 drużynę San Marino. Na stadionie biało-czerwonym kibicowało wczoraj 8,5 tys. widzów.

REKLAMA

Bramki dla polskiej drużyny posypały się jedna po drugiej. Szczęśliwą serię zaczęli w pierwszej połowie Mirosław Szymkowiak i Kamil Kosowski. Bramki padły po znakomitych strzałach z dystansu. W drugiej połowie bramkarz z San Marino musiał uznać wyższość Marcina Kuźby (2 razy) i Bartosza Karwana.

Roszady w ustawieniu wyjściowej jedenastki dały spodziewany efekt. Podopieczni Pawła Janasa objęli prowadzenie już w 3. minucie spotkania. Na uderzenie z 30 metrów zdecydował się Mirosław Szymkowiak, który mocnym, precyzyjnym strzałem (piłka odbiła się jeszcze od lewego słupka) pokonał bramkarza rywali.

Szymkowiak w 25. minucie był bliski zdobycia drugiej bramki, ale tym razem jego strzał z rzutu wolnego trafił w słupek. Dwie minuty później było już jednak 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wspaniałym uderzeniem z woleja z 25 metrów popisał się Kamil Kosowski.

Dziesięć minut po przerwie trójkowa akcja wiślaków zakończyła się trzecią bramką. Dośrodkowywał z lewej strony Kosowski, piłkę zgrał głową Żurawski, a bramkarza San Marino pokonał z kilku metrów, również strzałem głową, Marcin Kuźba.

Dziewięć minut przed końcem, po dośrodkowaniu Jacka Krzynówka efektownym "szczupakiem" bramkarza rywali pokonał Bartosz Karwan. W ostatniej minucie meczu po akcji i podaniu Macieja Żurawskiego wynik spotkania ustalił Marcin Kuźba, dla którego była to druga bramka w tym spotkaniu.

Foto: Archiwum RMF

06:10