Michał Listkiewicz, Janusz Wójcik i Ryszard Czarnecki – to egzotyczne trio odbędzie podróż do siedziby FIFA, gdzie ma się stawić u prezydenta Federacji, Seppa Blattera. Panowie będą rozmawiać o sytuacji w polskim futbolu.

REKLAMA

Działacze mają omawiać problemy, z jakimi zmaga się futbol nad Wisłą, a także możliwość wprowadzenia do Związku zarządu komisarycznego. Opinia Blattera w tej sprawie jest bardzo istotna – jeżeli zignoruje ją polski rząd i wbrew stanowisku szefa FIFA wprowadzi zarządcę, biało-czerwone reprezentacje i wszystkie polskie drużyny mogą zostać wykluczone z rozgrywek międzynarodowych.

O tym, że FIFA nie lubi politycznych nacisków w futbolu, wiadomo nie od dziś. Ostatnio przekonali się o tym obecni mistrzowie Europy, Grecy. Federacja zagroziła, że jeśli nie poprawią prawa i grecki odpowiednik polskiego PZPN nie będzie niezależny, Hellada nie wystąpi na kolejnych mistrzostwach.

Zaskakujący może być skład delegacji. O ile nie dziwi obecność prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej i trenera Wójcika, to niezrozumiałe może być uczestnictwo w tej wyprawie europosła Ryszarda Czarneckiego. Otóż chodzi o jego członkostwo w grupy „Friends of Football”, istniejącej w Parlamencie Europejskim. Czarnecki jest także wiceszefem wydziału zagranicznego PZPN.