„Słabo” to mało powiedziane – mówią o grze miejscowej drużyny piłkarskiej mieszkańcy Grodziska Wielkopolskiego. Wicemistrz polski jeszcze niedawno był ulubieńcem kibiców, dziś ludzie opuszczają trybuny w trakcie meczu. Jak temu zaradzić?

REKLAMA

Groclin zajmuje obecnie dopiero 9. miejsce w tabeli ligowej. Winne temu spadkowi są kolejne przegrane mecze. - To są zawodowcy i oni muszą dać z siebie wszystko. Oni łaski żadnej nie robią, zarabiają przecież wielkie pieniądze - mówi jeden z rozczarowanych grą piłkarzy kibiców.

Zespół miał już kryzysy, ale nigdy nie notowano tak słabej frekwencji na meczach. Zawodnicy podjęli więc decyzję, że na następne spotkanie miłośnicy futbolu będą mogli przyjść za darmo. - Nie liczyliśmy, jaki to będzie koszt na głowę. Najważniejsze, żeby ten mecz wygrać - mówi jeden z piłkarzy Groclinu. Zawodnicy za bilety zapłacą z własnej kieszeni.

Klub z Grodziska zdecydował niespodziewanie o zmianie trenera. Słowaka Duszana Radolskiego zastąpi niedawny szkoleniowiec Wisły Kraków, Czech Werner Liczka.