Hiszpania pokonała w Krakowie Włochy 3:1 (0:0) w drugim półfinale piłkarskich mistrzostw Europy do lat 21. W piątkowym finale - również na stadionie Cracovii - zmierzy się z Niemcami, którzy wygrali w Tychach po rzutach karnych z Anglią 4-3. Wcześniej było 2:2.

REKLAMA

Hiszpania - Włochy 3:1 (0:0)

Bramki: dla Hiszpanii - Saul Niguez (53, 65, 74); dla Włoch - Federico Bernardeschi (62).

Żółte kartki: Włochy - Marco Benassi, Roberto Gagliardini, Davide Calabria, Alberto Cerri.

Czerwona kartka: Roberto Gagliardini (Włochy, 58 - za drugą żółtą).

Sędzia: Slavko Vincic (Słowenia). Widzów 13 105.

Hiszpania: Kepa Arrizabalaga - Hector Bellerin, Jorge Mere, Jesus Vallejo, Jonny - Dani Ceballos (88. Mikel Oyarzabal), Marcos Llorente, Saul Niguez - Marco Asensio, Sandro Ramirez (78. Inaki Williams), Gerard Deulofeu (83. Denis Suarez).

Włochy: Gianluigi Donnarumma - Davide Calabria, Mattia Caldara, Daniele Rugani, Antonio Barreca - Marco Benassi (87. Luca Garritano), Roberto Gagliardini, Lorenzo Pellegrini - Federico Bernardeschi, Andrea Petagna (72. Alberto Cerri), Federico Chiesa (61. Manuel Locatelli).

Hiszpania i Włochy od lat należą do absolutnie czołowych drużyn na Starym Kontynencie, zarówno w kategorii seniorów, jak i młodzieżowców. Np. w 2013 roku zmierzyły się ze sobą w finale mistrzostw Europy do lat 21, wówczas Hiszpanie wygrali 4:2, a gole dla zwycięzców zdobyli Thiago Alcantara (trzy) oraz Isco.

We wtorkowy wieczór w Krakowie znanych nazwisk również nie brakowało. W pierwszej jedenastce Hiszpanów zagrali m.in. Marco Asensio z Realu Madryt, Saul Niguez z Atletico Madryt, Hector Bellerin z Arsenalu Londyn i Gerard Deulofeu z Milanu, a od 83. minuty Denis Suarez z Barcelony. Z kolei w wyjściowym składzie Włochów pojawili się m.in. Marco Benassi z Torino, Federico Bernardeschi z Fiorentiny i bramkarz Gianluigi Donnarumma z Milanu.

W pierwszej połowie częściej w posiadaniu piłki byli Hiszpanie (zwłaszcza na początku meczu), ale Włosi również stworzyli kilka groźnych akcji. Najbliżej strzelenia gola był w 23. minucie Lorenzo Pellegrini - jego strzał obronił Kepa Arrizabalaga.
Z kolei tuż przed przerwą po ładnej indywidualnej akcji strzałem z dystansu popisał się Andrea Petagna. Znów górą był golkiper Hiszpanii.

Druga połowa okazała się popisem Hiszpanów, a przede wszystkim Saula Nigueza. Piłkarz Atletico między 53. i 74. minutą zdobył trzy bramki. Pierwszą po strzale z ok. 14 metrów, gdy dostał piłkę po ładnej akcji i podaniu Daniego Ceballosa.

Od 58. minuty sytuacja Italii stała się jeszcze trudniejsza. Za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Roberto Gagliardini. Wprawdzie wkrótce potem osłabieni Włosi wyrównali po strzale Bernardeschiego (po drodze był jeszcze rykoszet), ale od tego czasu dominacja Hiszpanów nie podległa już dyskusji.

W 65. minucie Saul Niguez popisał się efektownym strzałem z dystansu, a wynik meczu ustalił dziewięć minut później. Piłka po jego precyzyjnym uderzeniu wpadła tuż obok słupka bramki Włochów.

W sumie piłkarz Atletico zdobył już pięć bramek w rozgrywanym w Polsce turnieju. Na dodatek w zaledwie trzech meczach, nie wystąpił bowiem w ostatnim grupowym spotkaniu z Serbią, gdy trener Hiszpanów dał szansę zmiennikom.

W pierwszym wtorkowym półfinale Anglia przegrała w Tychach po rzutach karnych z Niemcami 3-4. Po dogrywce był remis 2:2 (1:1, 0:0).

Biało-czerwoni, prowadzeni przez Marcina Dornę, odpadli po fazie grupowej. W trzech spotkaniach grupy A zdobyli tylko jeden punkt (1:2 ze Słowacją, 2:2 ze Szwecją, 0:3 z Anglią).

Finał Niemcy - Hiszpania odbędzie się w piątek na stadionie w Krakowie. Hiszpanie triumfowali w ME do lat 21 w 1986, 1998, 2011 i 2013, a Niemcy w 2009 roku.

(ph)