Intensywny tydzień przed kibicami siatkówki, koszykówki i piłki nożnej. W Europie na dobre ruszy jesienne granie, w tym piłkarska Liga Mistrzów. Oprócz tego czekają nas emocje w Eurobaskecie z udziałem Polaków oraz walka o tytuł mistrzów świata w siatkówce.

REKLAMA

Sportowy tydzień jak zawsze otworzy piłkarska Ekstraklasa. Zwykle w poniedziałki rozgrywany jest jeden mecz. W tym tygodniu zaplanowano dwa spotkania. W poniedziałkowy wieczór Piast Gliwice zagra z Miedzią Legnica. Początek tego starcia o 18:00. 2,5 godziny później doskonale radząca sobie do tej pory Wisła Płock zagra z Górnikiem Zabrze.

Rusza Liga Mistrzów

Na europejskie piłkarskie salony wkroczymy we wtorek - właśnie wtedy wystartuje nowy sezon Champions League. Przed nami faza grupowa, w której nie zabraknie interesujących spotkań. Na wtorek zaplanowano osiem meczów, w tym m.in. wyjazdowe starcie Szachtara Donieck z RB Lipsk. Ukraiński klub swoje domowe mecze będzie rozgrywał na stadionie warszawskiej Legii.

W środę do gry wkroczy m.in. Barcelona! Klub Roberta Lewandowskiego zagra u siebie z Viktorią Pilzno. Z kolei były klub Polaka - Bayern Monachium - zmierzy się na wyjeździe z Interem Mediolan. Ciekawie zapowiada się również starcie Napoli z Liverpoolem.

Ważny mecz polskich koszykarzy

Po sensacyjnym zwycięstwie z Czechami i wysokiej porażce z Finlandią podopieczni Igora Milicicia zmierzą się z Izraelem. Będzie to ważny mecz w kontekście walki o wyjście z grupy.

W tabeli naszej grupy może być ciasno, bo Finlandia, z którą przegraliśmy, uległa wcześnie Izraelowi. Starcie Polska - Izrael rozpocznie się w poniedziałek o 14:00.

Siatkarskie mistrzostwa świata i tenis

Trwa faza pucharowa siatkarskich mistrzostw świata. Kiedy publikujemy ten tekst, nie znamy jeszcze wyniku meczu 1/8 finału Polska - Tunezja. Biało-czerwoni są faworytem tego starcia. Polscy kibice liczą na dotarcie Polaków do finału i skuteczną walkę o złoto. Finał tych zmagań pod koniec tygodnia.

Przed nami też kolejny tydzień walki o triumf w tenisowym, wielkoszlemowym US Open. Z reprezentantów Polski w turnieju singlowym została już tylko Iga Świątek, która w nocy z soboty na niedziele pokonała dużo niżej notowaną Lauren Davies. Najpewniej w nocy z poniedziałku na wtorek Świątek zmierzy się z kolejną rywalką z drugiej setki WTA Jule Niemeier. Niemka ma 23 lata i w tym roku doszła aż do ćwierćfinału Wimbledonu. W Nowym Jorku - podobnie jak Polka - nie oddała przeciwniczkom nawet seta.

Nie znam jej zbyt dobrze. Nie trenowałam z nią, więc nie wiem, jak to jest czuć na rakiecie jej piłkę. Wiem, że jest młoda i dobrze serwuje. Nie jestem więc w stanie określić, czy spodziewać się łatwego meczu. W tenisie niczego nie można się spodziewać. Chciałabym spodziewać się, że będę bardziej skoncentrowana, ale nad tym trzeba cały czas pracować. Dlatego niczego się nie spodziewam. Raczej pomyślę o tym, co zrobić, aby mieć więcej kontroli na korcie. Mam nadzieję, że będę stosować się do taktyki trenera - stwierdziła Iga Świątek