Michał Kwiatkowski odniósł prestiżowe zwycięstwo we Włoszech. Wygrał siedmioetapowy wyścigu Tirreno-Adriatico. O wszystkim przesądził 10-kilometrowa jazda indywidualna na czas. Kwiatkowski miał 12. rezultat, ale co najważniejsze, był szybszy od swojego najgroźniejszego rywala.

REKLAMA

Ostatni etap był zapowiadany jako walka Kwiatkowskiego z wiceliderem klasyfikacji generalnej Damiano Caruso. Włoch tracił do naszego kolarza zaledwie 3 sekundy. Obaj doskonale znani trasę 10-kilometrowej czasówki w San Benedetto del Trono, która od lat kończy rywalizację w Tirreno-Adriatico. Caruso ruszył na trasę dwie minuty przed Polakiem. "Kwiato" mógł więc kontrolować sytuację. Polak miał 12. czas, ale co najważniejsze, był szybszy od Caruso. Jego przewaga w klasyfikacji generalnej wyniosła 24 sekundy. Etap wygrał Australijczyk Rohan Dennis.

pic.twitter.com/x5skFEh5qg

TirrenAdriatico13 marca 2018


Po tym triumfie wydłużyła się lista wiosennych sukcesów Kwiatkowskiego. W dorobku ma już dwa zwycięstwa w Strade Bianche (2014 i 2017 rok), Amstel Gold Race (2015), E3 Harelbeke (2016) i Mediolan-San Remi (2017).

Zresztą kolarz grupy Sky nie ukrywał, że tym razem występ w wyścigu dwóch mórz miał być właśnie elementem przygotowań do zbliżającego się klasyka. To właśnie Mediolan-San Remo było tym najważniejszym celem Kwiatkowskiego. Priorytety zmieniły się po 4. etapie, na którym kłopoty z rowerem miał Geraint Thomas. To właśnie Brytyjczyk miał być liderem zespołu na Tirreno-Adriatico. Po tym jak na finałowych kilometrach Thomasowi spadł łańcuch w rowerze kolarz stracił na mecie 40 sekund. "Kwiato" tracił do lidera Damiano Cunego zaledwie sekundę i w Team Sky zmieniono priorytety. W niedzielę nasz kolarz dzięki bonifikacje za zajęcie 3. miejsca został właścicielem koszulki lidera. Wczoraj spokojnie ją utrzymał. Dziś wystarczyło tylko potwierdzić dobrą formę.

It's a superb effort from @kwiato who plays it cool in the final time trial to clinch overall victory at #TirrenoAdriatico! pic.twitter.com/CESk6BnNC0

TeamSky13 marca 2018


Pomimo niezbyt udanego występu na Strade Bianche półtora tygodnia temu było wiadomo, że dyspozycja Kwiatkowskiego jest wysoka. W lutym Polak wygrał w Portugalii pięcioetapowy wyścig Volta ao Algarve. Kolejne wyzwania przed nim. Tym najbliższym będzie wspomniany już Mediolan-San Remo. Przed rokiem "Kwiato" wygrał ten klasyk zaliczany do tzw. monumentów kolarstwa pokonując na finiszu Słowaka Petera Sagana. W najbliższy weekend możemy spodziewać się równie dużych emocji. Klasyk z Mediolanu do San Remo to jedna z najbardziej prestiżowych jednodniowych imprez kolarskich w sezonie.

To jest wyścig, który wygrywali wielcy kolarze: Eddy Merckx, Francesco Moser, Giuseppe Saronni. Jeśli wygrywasz taki wyścig wchodzisz na listę tych największych. O tym sukcesie Michała dużo się mówiło. Włosi określają Mediolan-San Remo "wiosennymi mistrzostwami świata". To pokazuje jak jest postrzegany ten wyścig- mówi były kolarz Czesław Lang.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Michał Kwiatkowski zwycięzcą Tirreno-Adriatico


Wyniki Tirreno-Adriatico:


1. Michał Kwiatkowski

2. Damiano Caruso +24"

3. Geraint Thomas +32"

4. Tiejs Benoot + 1’06"

5. Adam Yates +1’10"

#TirrenoAdriatico 2018 GC1) @kwiato 2) @CarusoDamiano 3) @GeraintThomas86 pic.twitter.com/lgUaJXZyOR

TirrenAdriatico13 marca 2018