Trzy dni przed 27. urodzinami zmarł meksykański bokser zawodowy Francisco Javier Leal. Sportowiec doznał obrażeń głowy w sobotniej walce z Raulem Hiralesem w Cabo San Lucas. Leal uległ rodakowi przez nokaut w ósmej rundzie.

REKLAMA

Leal walczący w kategorii junior piórkowej, trafił do szpitala. Kilka dni znajdował się w stanie śpiączki. Dziś zmarł.

W profesjonalnej karierze stoczył 31 pojedynków, z których 20 wygrał, osiem przegrał, a trzy zremisował.

Półtora roku wcześniej meksykański pięściarz na noszach opuścił ring w San Antonio po porażce z Rosjaninem Jewgienijem Gradowiczem. Po dziewięciomiesięcznej przerwie zdecydował się jednak wrócić do sportu.

(mal)