Patryk Małecki został przywrócony do treningów z pierwszą drużyną Białej Gwiazdy - twierdzi klub na swojej stronie internetowej. Stało się tak na wniosek trenera Michała Probierza i za zgodą zarządu Wisły Kraków.

REKLAMA

"Każdy w życiu popełnia błędy, każdemu też należy dać szansę. Czy Patryk wykorzysta daną jemu szansę, zależy od niego" - powiedział Probierz cytowany na stronie Wisły.

Pod koniec lutego klub oficjalnie poinformował, że Małecki do końca sezonu nie zagra w barwach Białej Gwiazdy. Decyzję zaakceptował ówczesny trener zespołu Kazimierz Moskal. To efekt zachowania piłkarza w meczu Ligi Europejskiej ze Standardem Liege (16 lutego, 1:1). Gdy w 57. minucie zawodnik schodził z boiska nie podał ręki trenerowi, a później odmówił udziału w treningu drużyny. Kilka dni później Małecki w oświadczeniu przeprosił trenera Moskala, sztab szkoleniowy, kolegów z drużyny, kibiców Wisły, oraz właściciela klubu Bogusława Cupiała.

"Wiem, że podczas meczu zachowałem się źle, i ubolewam nad tym, co się wydarzyło. Potrzebowałem czasu, żeby to przemyśleć i dziś przyznaję się do błędu. Przyjmę każdą karę, jaka zostanie na mnie nałożona" - podkreślił Małecki, który zaprzeczył, żeby kiedykolwiek powiedział, że "nie chce grać dla Wisły".

W połowie marca zawodnik wyjechał na testy do występującego w angielskiej drugiej lidze (Championship) FC Middlesbrough.

Nie była to pierwsza kara nałożona na Małeckiego przez klub. W sierpniu ubiegłego roku został na tydzień odsunięty od gry, musiał też zapłacić karę finansową za wypowiedzi pod adresem części kibiców przychodzących na stadion przy ul. Reymonta. Zawodnik odsyłał ich na drugą stronę Błoń.

23-letni Małecki do Wisły trafił w 2001 roku. W 119 spotkaniach zdobył 23 bramki. Osiem razy zagrał w reprezentacji Polski i strzelił dwa gole.