Grupa C zgodnie z przewidywaniami zagwarantowała nam emocje aż do ostatniej kolejki tej fazy Ligi Mistrzów. Przed ostatnimi meczami w grze o awans pozostały Napoli, PSG i Liverpool. Jedna z tych drużyn odpadnie wieczorem z Champions League. Korespondencyjną walkę o awans w Grupie B stoczą Tottenham i Inter Mediolan.

REKLAMA

W grupie C przed ostatnią serią gier sytuacja jest skomplikowana. Na pierwszym miejscu jest Napoli, a więc klub Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego. Włoska drużyna zgromadziła 9 punktów. Jeden mniej widnieje na koncie PSG, a 6 punktów zebrali dotychczas piłkarze Liverpoolu, a więc finalisty poprzedniej. Wieczorem "The Reds" podejmą u siebie Napoli, a PSG zagra na wyjeździe z Crveną Zvezdą Belgrad i to właśnie Paryżanie są w najlepszej sytuacji. Zajmują bowiem obecnie miejsce dające awans i są pewni, że rywale stracą punkty.

Wyjazd do Belgradu nie musi się jednak okazać miły, łatwy i przyjemny, choć oczywiście warto pamiętać, że w Paryżu PSG pokonało Czerwoną Gwiazdę aż 6:1. Teraz jednak PSG zanotowało w lidze francuskiej dwa remisy z rzędu. Z kolei rywale z Serbii w dwóch meczach Champions League u siebie ugrali cztery punkty. Pokonali 2:0 Liverpool i zremisowali 0:0 z Napoli. Teraz właśnie tych punktów z Belgradu może zabraknąć drużynie Jurgena Kloppa.

Liverpool dotychczas poza wyjazdową porażką z Crveną Zvezdą może się pochwalić pokonaniem tej ekipy na Anfield Road oraz cennym zwycięstwem 3:2 nad PSG - także na własnym stadionie. Bilans wyjazdowych starć Liverpoolu to trzy porażki. Zresztą w tej grupie jeszcze nikt nie wywalczył na wyjeździe kompletu punktów. Napoli zremisowało dwa mecze wyjazdowe. PSG ma na koncie remis i porażkę. Nic dziwnego, że trener Klopp cieszy się z faktu, iż ostatni mecz fazy grupowej jego piłkarze zagrają u siebie i muszą wygrać, by wywalczyć awans. Jednak nie każde zwycięstwo będzie oznaczało miejsce na premiowanym awansem miejscu. Liverpool musi wygrać 1:0 lub jeśli straci bramkę pokonać Napoli dwoma trafieniami. Włosi są w o wiele lepszej sytuacji. Remis da im już awans a nawet porażka, ale tylko jeśli PSG przegra w Belgradzie.

W Grupie B pewna awansu jest już FC Barcelona i w pojedynku z Tottenhamem "Duma Katalonii" ma zagrać nieco rezerwowym składem. Takie ułatwienie może się przydać ekipie z Londynu, bo "Koguty" stoczą korespondencyjny pojedynek o awans z Interem Mediolan, który podejmie PSV Eindhoven. N razie Tottenham i Inter mają na koncie po 7 punktów, ale w bezpośrednim pojedynku lepszy była angielska ekipa, która w Mediolanie przegrała 1:2, a u siebie wygrała 1:0.

W Grupie A walka toczyć będzie się jedynie o to, kto zajmie pierwsze miejsce. Na razie Atletico Madryt ma 12 punktów (zagra na wyjeździe z Club Brugge), a Borussia Dortmund 10 (wyjazdowy mecz z AS Monaco). W Grupie D jedyne pytanie brzmi czy do Ligi Europy przejdzie Galatasaray czy Lokomotiv Moskwa. Ma razie Turcy mają 4 punkty, a Rosjanie 3. Galatasaray podejmie wieczorem FC Porto, a Lokomotiv zagra z Schalke na stadionie w Gelsenkirchen.

(j.)