Urugwajczyk Edinson Cavani, który znalazł się w szerokiej kadrze na mecz z Polską błysnął formą w meczu Napoli z Dnipro Dnipropietrowsk 4:2. Zdobył wszystkie cztery bramki dla swojego zespołu. Emocji nie zabrakło także na innych stadionach.

REKLAMA

Cavani otworzył wynik meczu w Neapolu już w piątej minucie. Później jednak dwie bramki zdobyli goście i zaczęło pachnieć sporą sensacją. Jednak w ciągu ostatnich 13 minut Urugwajczyk zdobył hat-tricka i przesądził o zwycięstwie swojego zespołu. Tyle szczęście nie mieli piłkarze drugiego włoskiego klubu - Udinese przegrało ze szwajcarskim Young Boys Berno 2:3. Dla Udinese strzelili Di Natale oraz Fabbrini, dla gości trafiali Bobadilla, Farnerud i Nuzzolo.

Prawdziwe wejście smoka po raz kolejny zaliczył polski napastnik Artur Sobiech. Wydawało się, że Niemcy odniosą łatwe zwycięstwo w meczu z Helsingborgiem. Dzięki dwóm trafieniom Mame Biram Dioufa piłkarze Mirko Slomki prowadzili ze Szwedami 2:0 i nic nie zwiastowało kłopotów. Helsingborg zdołał doprowadzić jednak do remisu. Zwycięstwo pomógł uratować wprowadzony na boisko w 86 minucie Sobiech. Już w pierwszej akcji nasz napastnik został sfaulowany, a sędzia podyktował rzut karny, do tego ukarał czerwoną kartą obrońcę Helsingborgu. Powtórki pokazały jednak, że Sobiech był faulowany przed "szesnastką", więc karny się nie należał. Po chwili za dyskusję boisko opuścił jeszcze jeden obrońca Szwedów, a Węgier Szabolcs Huszti pewnie wykonał "jedenastkę" i Hannover zapewnił sobie miejsce w 1/16 finału.

Ze zwycięstwa cieszyła się druga szwedzka drużyna - AIK Sztokholm, który pokonał faworyzowany PSV Eindhoven dzięki bramce Bangoury. Po raz pierwszy od niemal roku w europejskich pucharach przegrało Atletico Madryt - wspaniałą serię zakończyła portugalska Academica Coimbra. Licznik meczów bez porażki drużyny z Madrytu zatrzymał się więc na 16 spotkaniach - to rekord europejskich rozgrywek. Kolejną porażkę zanotowali za to piłkarze Athleticu Bilbao - przegrali 2:3 z Olympique Lyon.

Wszystko wyjaśniło się już w grupie H - awans wywalczyły Inter Mediolan i Rubin Kazań. Włosi pokonali Partizan Belgrad 3:1, a Rosjanie Nefczi Baku 1:0. Analogiczna sytuacja jest w grupie K. Awans z niej wywalczyły ekipy Bayeru Leverkusen (3:0 z Rapidem Wiedeń) i Metalista Charków (3:1 z Rosenborgiem Trondheim).