Robert Lewandowski może zimą trafić do Realu Madryt - twierdzą dziennikarze hiszpańskiego dziennika "As". Od dłuższego czasu mówi się o tym, że polski napastnik przejdzie niebawem do Bayernu Monachium, ale trener klubu Josep Guardiola nie widzi dla niego miejsca w zespole.

REKLAMA

Saga o transferze Roberta Lewandowskiego trwa od kilku miesięcy, ale wydawało się, że jego przejście do Bayernu Monachium jest niemal pewne. Oczywiście byłoby to nie na rękę Borussii Dortmund, która oddając Polaka wzmocniłaby swojego największego rywala. Teraz okazuje się, że przenosiny Lewandowskiego do Bawarii nie są jeszcze wcale takie pewne. Polaka w składzie nie widzi bowiem trener Bayernu Josep Guardiola, który na szpicy wystawia obecnie Mario Mandżukicia albo Thomasa Muellera.

Według dziennika "As", sytuację ma zamiar wykorzystać Real Madryt, w którym nie zachwyca Karim Benzema. Gazeta twierdzi, że władze "Królewskich" są mocno zdeterminowane, by już zimą załatwić wszystkie formalności związane z przeprowadzką Lewandowskiego do Madrytu. Na liście życzeń hiszpańskiego giganta są także Radamel Falcao i Sergio Aguerro. O ile o transferze Argentyńczyka można pewnie porozmawiać z Manchesterem City, to wydaje się, że Kolumbijczyk po półrocznym pobycie w AS Monaco nie będzie już szukał nowych wyzwań.

O możliwym transferze Lewandowskiego do Realu "As" pisał już w maju. Wtedy gazeta informowała, że Polak może kosztować 20-25 milionów euro. Teraz cena powinna być znacząco niższa. Po pierwsze, niebawem wygasa kontrakt reprezentanta Polski z Borussią, a po drugie, nie mógłby on zagrać w barwach Realu w Lidze Mistrzów, bo w tym sezonie Champions League występował już w meczach Borussii.

Jeśli Real faktycznie interesuje się Lewandowskim, to do sfinalizowania transferu Hiszpanów z pewnością mogłyby przekonać... bramki, zdobyte przez "Lewego" w meczach eliminacji mistrzostw świata z Ukrainą i Anglią.