Leo Beenhakker kontra Radosław Osuch. Przed sądem w Poznaniu ruszył proces, w którym trener polskiej reprezentacji domaga się przeprosin od menedżera sportowego za oskarżenie o handel „żywym towarem”. Osuch twierdzi, że Beenhakker powołuje piłkarzy, których jego asystent sprzedaje do zachodnich klubów.

REKLAMA

Leo Beenhakker nie pojawił się przed poznańskim sądem. Dzisiaj sędzia wysłuchał tylko pełnomocników stron. Adwokat trenera chce udowodnić naruszenie jego dóbr osobistych.

Radosław Osuch nie wycofał się z oskarżenia. Przynajmniej otworzyłem wielu ludziom oczy - stwierdził po wyjściu z sali rozpraw:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Kolejna rozprawa odbędzie się w styczniu.