Lekarze z bydgoskiego szpitala wojskowego opiekujący się Tomaszem Gollobem rozpoczęli przygotowania do wybudzenia żużlowca ze śpiączki. Jeśli proces ten przebiegnie pomyślnie, podejmą próbę we wtorek rano. W niedzielę Gollob, który ostatnio w ekstralidze żużlowej startował w barwach MrGarden GKM Grudziądz, miał wypadek na torze motocrossowym w Chełmnie. Doznał poważnego urazu i przebywa na oddziale intensywnej terapii medycznej szpitala w Bydgoszczy.

REKLAMA

Oglądałem zdjęcie rentgenowskie Tomka, które pokazuje nam ewentualną obecność płynu lub krwi w jamie opłucnowej. Takowa znajdowała się w niedzielę, ale zastosowany przez lekarzy drenaż okazał się skuteczny. Zdjęcie pokazało, że udało się ten płyn w całości ewakuować. W tej sytuacji podjęto decyzję o usunięciu drenażu i rozpoczęto redukowanie ilości podawanych leków, by pacjent mógł powoli wracać do stanu przytomności. We wtorek chcemy spróbować Tomka wybudzić i rozintubować - powiedział dr n. med. Cezary Rybacki.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Lekarz: Kariera sportowa Tomasza Golloba zakończyła się w dniu wypadku

Wcześniej w rozmowie z dziennikarką RMF MAXXX dr Rybacki nie ukrywał, że "kariera Tomka jest zakończona". Najważniejsze jest, żeby wrócił do sprawności ruchowej, jeżeli się uda, będziemy się bardzo cieszyli, ale też mamy poważne wątpliwości, sprawa jest bardzo poważna - mówił.

/ Tytus Żmijewski / PAP
/ Tytus Żmijewski / PAP
/ Tytus Żmijewski / PAP
/ Tytus Żmijewski / PAP
/ Tytus Żmijewski / PAP
/ Tytus Żmijewski / PAP

Indywidualny mistrz świata w jeździe na żużlu z 2010 roku w niedzielne przedpołudnie 23 kwietnia miał wystartować w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej w Chełmnie. Podczas treningu przed zawodami uległ jednak wypadkowi, po którym natychmiast został przewieziony do miejscowego szpitala, a następnie przy użyciu helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego trafił do 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Bydgoszczy. Tam trafił pod opiekę neurochirurga profesora Marka Harata, który w trakcie kariery żużlowca nieraz zajmował się nim, po wypadkach na torze i nie tylko. Zawodnik MrGarden GKM Grudziądz po szybkiej diagnozie od razu trafił na stół operacyjny. Zabieg trwał ponad trzy godziny.

Tomek doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, doszło do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym, a siódmym kręgiem. Doszło także do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Ma oba płuca stłuczone i będzie przez kilka dni na oddziale intensywnej terapii medycznej. Będzie miał oddech zastępczy, natomiast nie odniósł żadnych obrażeń czaszki - mówił zaraz po operacji profesor Harat.

Prowadzący Golloba lekarz podkreślił także, że bardzo duże znaczenie w całym procesie leczenia może mieć fakt bardzo szybkiego udzielenia pomocy po zdarzeniu. Gollob na stole operacyjnym znalazł się w niecałe trzy godziny po upadku. Bardzo ważne jest to, że w skutek upadku, mimo uszkodzenia rdzenia kręgowego, nie został on przerwany. To daje cień szansy na powrót do sprawności ruchowej, choć jak podkreślają lekarze, proces ten będzie długotrwały.

Jeden z najlepszych polskich żużlowców na przestrzeni swojej kariery miał kilka poważnych wypadków i urazów. Pierwszy z nich miał miejsce w 1999 roku podczas Złotego Kasku we Wrocławiu. To wydarzenie przekreśliło praktycznie pewne zwycięstwo w ówczesnych indywidualnych mistrzostwach świata. Poważnego urazu kręgosłupa Tomasz nabawił się podczas Grand Prix Skandynawii w 2013 roku. Wówczas było to uszkodzenie kręgosłupa szyjnego. To po tym upadku bydgoszczanin zdecydował się pożegnać ze startami w cyklu. Upadki na torze to jednak nie jedyne wydarzenia, które odbiły się na zdrowiu zawodnika. Gollob w 2009 roku miał poważny wypadek samochodowy, w którym doznał złamania prawego obojczyka z przemieszczeniem, a dwa lata wcześniej przeżył rozbicie przy lądowaniu pilotowanej przez ojca Władysława awionetki.

(j.)