Rewelacją szwedzkich wyścigów konnych i ulubieńcem publiczności jest "Home Alone", jeden z najczęściej zwyciężających ogierów. Koń często pojawia się w mediach, bo biega... w okularach.

REKLAMA

"Home Alone" jeszcze kilka lat temu był pewniakiem w wyścigu o najważniejsze trofeum szwedzkich wyścigów konnych. Nagle jednak zaczął źle biegać; w finale zaledwie kilkaset metrów od mety przeszedł w galop i został zdyskwalifikowany. Bywało też, że koń biegał krzywo, a po minięciu linii mety pędził dalej.

Dokładne badania nic nie wykazały; weterynarze sugerowali nawet, że koń może cierpieć na zaburzenia psychiczne. Dopiero weterynarz-okulista stwierdził, że "Home Alone" jest krótkowidzem.

W klinice weterynaryjnej skonstruowano specjalne okulary – bez oprawek. Koń ma na głowę założoną skórzaną czapkę z naszytymi na wycięciach na oczy ogromnymi soczewkami o sile plus trzy. Już pierwszy start w "okularach" zakończył się zwycięstwem i zdeklasowaniem rywali.