Grający w Houston Rockets James Harden zapłaci 50 tysięcy dolarów kary za wizytę w klubie ze striptizem w Las Vegas. Słynny koszykarz złamał przepisy ligi NBA dotyczące bezpieczeństwa w dobie pandemii.

REKLAMA

Watch James Harden Confirm BSO's Report He Did Attend a Maskless Non-Social Distancing Christmas Party; Harden Wants to Make it Clear it Was Not at Strip Club, It Was Party Where Strippers Were Hired to Dance and Money Was Thrown (Harden's Statement-Vid) https://t.co/d9T9QwF9Gy pic.twitter.com/KHEA0QR2EP

BSODecember 23, 2020


Do mediów "wyciekło" nagranie z imprezy z udziałem Hardena tuż przed rozpoczęciem nowych rozgrywek NBA. Na filmiku widać dużą grupę ludzi, a ponadto Harden nie ma założonej maseczki. Władze ligi bardzo szybko podjęły decyzję o ukaraniu jednego z najlepszych graczy.

Tymczasem 31-letni Harden oświadczył, że nie był w klubie ze striptizem, a na imprezie zorganizowanej z okazji awansu zawodowego jego przyjaciółki.

Koszykarzy NBA, zgodnie z protokołem bezpieczeństwa, obowiązuje zakaz korzystania z barów i nocnych klubów oraz zakaz uczestniczenia w zgromadzeniach powyżej 15 osób.

Zaplanowany na środę pierwszy mecz Rockets w nowym sezonie - przeciwko Oklahoma City Thunder - został przełożony, a powodem były pozytywne lub niejednoznaczne wyniki testów na Covid-19 u kilku zawodników drużyny z Houston.

W mediach nie brakuje informacji, że Harden chce zmienić klub i tym samym zakończyć współpracę z "Rakietami". Na treningach nie brakowało kłótni z kolegami z drużyny, a w jedngo z nich rzucił piłką.

Koszykarz występuje w NBA od 11 sezonów i ma średnio 25,2 pkt, 5,3 zbiórek oraz 6,3 asyst. Trzykrotnie był najskuteczniejszym zawodnikiem sezonu (2018-2020), a w rozgrywkach 2017/18 został uznany za najbardziej wartościowego koszykarza. W dorobku ma też m.in. złoty medal igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku oraz osiem występów w Meczu Gwiazd. W Rockets gra od 2012 roku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Stefan Kraft wraca do skoków po problemach ze zdrowiem