Nie ma pieniędzy w kasie Interu Mediolan. Klub musi oszczędzać, dlatego w zimowym okienku transferowym do drużyny dołączą tylko dwaj zawodnicy i nie będą to głośne nazwiska. Klub chce sprowadzić pomocnika i obrońcę. Muszą być młodzi i tani.

REKLAMA

Potrzebujemy obrońcy, ale musi to być młody piłkarz, bo patrzymy w przyszłość i chcemy obniżyć średni wiek naszego bloku obronnego. Nie mamy też zamiaru wiele wydawać - wyjaśnił jeden z dyrektorów klubu, Ernesto Paolillo. Dodał, że klub potrzebuje również pomocnika. W tym przypadku również liczymy na pozyskanie młodego zawodnika, który powoli będzie wkomponowywał się w zespół - zaznaczył Paolio.

Drużyna Interu w tym sezonie gra słabo. W Serie A zajmuje dopiero 16. miejsce, a do lidera traci 15 punktów. Co więcej, zespół w 14 meczach stracił 18 bramek, co jeszcze niedawno wydawałoby się niemożliwe. Mimo że Paolini informuje o niewielkich sumach przeznaczonych na transfery, włoskie media po raz kolejny informują o zainteresowaniu Interu pomocnikiem Palermo Josipem Ilciciem.

Problem w tym, że trzeba by za niego zapłacić około 30 milionów euro. Być może środki na transfer znajdą się w przypadku sprzedaży jednej z klubowych gwiazd. Prezes Interu Massimo Moratti podobno lekką ręką pozbyłby się Diego Milito. Argentyńczyk może trafić do PSG, Schalke albo Marsylii. Jego miejsce w zespole mógłby zająć Eduardo Vargas z Universidad de Chile.

To zresztą tylko niewielka część transferowych plotek, które pojawiają się w mediach w związku ze zbliżającym się okienkiem transferowym. Mówi się już o ewentualnych przenosinach Nemanji Vidicia z Manchesteru United do Realu Madryt. Serb miałby zastąpić Ricardo Carvalho.

Z kolei Manchester City chce załatać lukę po Carlosie Tevezie. Niesforny Argentyńczyk liczy na przejście do AC Milan. Jego miejsce w ekipie "The Citizens" maiłby zająć Hulk z FC Porto. Problem w tym, że jego menedżer uważa, że minimalna kwota transferu to 88 mln funtów. Z kolei z Bayernu Monachium odejdzie Ivica Olić. Chorwat pożegna się z klubem w czerwcu, ale zapowiedział, że jeśli chętny do współpracy klub znajdzie się już zimą, to z takiej opcji z przyjemnością skorzysta.