Piłkarz Milanu i reprezentacji Włoch Antonio Cassano trafił do szpitala po powrocie z ligowego meczu z Romą (3:2). Klub zaprzeczył informacjom włoskich mediów, według których zawodnik miał udar mózgu. Jak głosi oświadczenie Milanu, piłkarz trafił do szpitala "z nierozpoznaną chorobą", ale jego stan się poprawia. Władze mistrza Włoch nie potwierdziły, że chodzi o udar.

REKLAMA

Wiadomości medialne zawierające hipotetyczne diagnozy na temat stanu zdrowia Antonio Cassano nie mogą być uznane za prawdziwe, ponieważ nie pochodzą z wiarygodnych źródeł medycznych - podkreślono w oświadczeniu.

Kłopoty 29-letniego piłkarza zaczęły się w trakcie podróży lotniczej po sobotnim meczu w Rzymie. Cassano miał problemy z widzeniem, mówieniem i poruszaniem się. W efekcie trafił do szpitala w Mediolanie.