Energylandia Rally Team poinformował o nowych krokach podjętych w związku z wykluczeniem dwóch załóg tego zespołu z Rajdu Dakar. Taki los spotkał Eryka i Michała Goczałów z powodu rzekomych niezgodności karbonowych elementów sprzęgła z przepisami technicznymi FIA. Eryk Goczał był liderem w klasie challenger.

REKLAMA

"Informujemy, że poczyniliśmy starania w celu uchylenia błędnych (w ocenie Energylandia Rally Team) decyzji dyskwalifikujących. Złożyliśmy wniosek o rewizję decyzji sędziów w związku z nowymi okolicznościami w sprawie. Organizator dopuścił do udziału inne pojazdy posiadające sprzęgła, które zawierają elementy kompozytowe z osłoną metaliczną, co jest sprzeczne ze stanowiskiem sędziów w sprawie Energylandia Rally Team" - czytamy w komunikacie zespołu Goczałów.

"W pierwszej kolejności sędziowie odmówili przyjęcia wyżej wymienionego wniosku o rewizję wskazując na jego spóźnienie, co jest sprzeczne z regulaminem. Te same osoby, które nie znają swojego własnego regulaminu, dokonały wykluczenia dwóch naszych załóg z Rajdu Dakar 2024" - podkreślono. Ostatecznie wniosek został przyjęty, ale rozpatrzony negatywnie.

Energylandia Rally Team złożył też odwołanie do Sportowego Sądu Arbitrażowego, który obecnie proceduje sprawę.