„Jest to kolejny punkt w długim planie działań rosyjskich. Punkt, który ma przekonywać zwłaszcza społeczeństwo ukraińskie do myślenia rosyjskiego, ma jednoczyć społeczeństwo rosyjskie wokół władz, ale ma także zmęczyć społeczeństwa zachodnie” – mówi o wkroczeniu rosyjskich sił na terytorium Ukrainy generał Bogusław Pacek. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował brytyjskiego premiera Davida Camerona, że ukraińska artyleria zniszczyła część rosyjskich pojazdów opancerzonych, które przekroczyły granicę w nocy z czwartku na piątek.

REKLAMA

Nocne wydarzenia - zdaniem generała Packa, który był gościem programu "Dziś wieczorem" w TVP Info - powinny stać się tematem do dyskusji na wrześniowym szczycie NATO w Walii. Dziś już nikt nie powinien mieć złudzeń, co dzieje się na Ukrainie - stwierdził wojskowy. Zastrzegł, że wciąż za mało jest faktów, by formułować jakieś precyzyjne oceny.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował w piątek, że ukraińska artyleria zniszczyła część rosyjskich pojazdów opancerzonych, które przekroczyły granicę. Poroszenko nie załączył jednak dowodów na wtargnięcie rosyjskiej kolumny, choć potwierdziło je NATO.

Rosyjskie ministerstwo obrony i Federalna Służba Bezpieczeństwa, której podlega Służba Graniczna FR, zaprzeczyły doniesieniom o przekroczeniu przez rosyjskich żołnierzy granicy z Ukrainą.