We wtorek ustalony ma być termin rewanżowego meczu River Plate Buenos Aires z lokalnym rywalem Boca Juniors w finale Copa Libertadores - taką informację przekazała Południowoamerykańska Konfederacja Piłkarska CONMEBOL. Pierwotnie spotkanie miało być rozegrane w sobotę: przełożono je jednak po tym, jak pseudokibice River Plate zaatakowali autokar piłkarzy Boca Juniors.

REKLAMA

Kibole River Plate zaatakowali autokar wiozący zawodników Boca Juniors na stadion rywala, gdzie rozegrane miało być rewanżowe spotkanie finału Copa Libertadores - odpowiednika europejskiej Ligi Mistrzów. W kierunku autokaru poleciały kamienie i kawałki desek, wybitych zostało kilka szyb.

Ucierpieli zawodnicy: mieli rany cięte i skarżyli się na kłopoty żołądkowe. Niektórzy odczuli skutki dostania się do oczu gazu łzawiącego i pieprzowego, których użyła policja, by poskromić pseudokibiców. Do pobliskich szpitali trafili kapitan drużyny Pablo Perez i Gonzalo Lamardo.

Władze Boca Juniors domagały się odwołania finałowego rewanżu, ale zapadła jedynie decyzja o przełożeniu go - pierwotnie na niedzielę. Na 10 minut przed planowanym rozpoczęciem meczu ogłosił ją prezydent CONMEBOL Alejandro Dominguez.

Wtedy doszło do starć kibiców z policją. Według lokalnych mediów, aresztowanych zostało co najmniej 30 chuliganów.

W niedzielę natomiast zapadła kolejna decyzja o przełożeniu spotkania: działacze Boca Juniors skarżyli się bowiem, że w obecnej sytuacji nie można rozegrać meczu w warunkach, które byłyby sprawiedliwe dla obu drużyn.

Nie chcemy, aby istniały jakiekolwiek wymówki, iż warunki nie były równe dla obu stron. Chcemy, aby oba zespoły miały czas na regenerację - zaznaczył w telewizyjnej wypowiedzi szef CONMEBOL.

Niewielkie pole manewru

Nowy termin finałowego pojedynku ma być ustalony we wtorek na spotkaniu Domingueza z prezesami obu klubów.

Pole manewru nie jest duże: w dniach 30 listopada i 1 grudnia w Buenos Aires odbędzie się szczyt szefów państw grupy G20, więc ten termin nie wchodzi w grę ze względów bezpieczeństwa, zaś 18 grudnia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich rozpoczną się klubowe mistrzostwa świata, w których Amerykę Południową reprezentować będzie właśnie zdobywca Copa Libertadores.

Pierwszy finałowy pojedynek Boca Juniors i River Plate zakończył się remisem 2:2. Co ciekawe, również tamto spotkanie odbyło się z opóźnieniem... przełożono je o jeden dzień z powodu potężnej ulewy, która spowodowała podtopienia na stadionie Boca Juniors.