Borussia Dortmund podejmie późnym popołudniem Baayern Monachium w hicie Bundesligi. To od kilku lat najlepsza możliwa reklama ligi niemieckiej. Od lat z polskimi akcentami. Tym razem na boisku zobaczyć powinniśmy Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego. We włoskiej Serie A wieczorem także pojedynek z reprezentantami Polski. Genoa Krzysztofa Piątka podejmie Napoli Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika.

REKLAMA

Bundesliga była w ostatnich latach zdominowana przez Bayern Monachium, który nieprzerwanie od sześciu lat zdobywa mistrzostwo Niemiec. W tym sezonie jednak coś w bawarskim klubie się zacięło, a w mediach coraz częściej pojawiają się głosy o konflikcie pomiędzy piłkarzami a trenerem Niko Kovacem, który pracuje w Monachium od zaledwie kilku miesięcy. Po 10 kolejkach Bawarczycy zajmują w tabeli Bundesligi 3. miejsce, ale zdobyli tylko 20 punktów. Przegrywali z Herthą i Borussią Moenchengladbach, remisowali z Augsburgiem i Freiburgiem. Z ostatnich sześciu ligowych pojedynków wygrali tylko dwa. Dla ligowego hegemona to wyniki trochę zawstydzające.

Tym większego znaczenia nabiera wyjazdowy mecz z Borussią Dortmund. Ekipa Luciena Favre’a to lider rozgrywek. Ma na koncie cztery punkty więcej od Bayernu i w razie porażki Bawarczyków wzrośnie do niebezpiecznego poziomu - oczywiście z punktu widzenia piłkarzy z Monachium. Borussia w tym sezonie jeszcze w lidze nie przegrała. Bilans to siedem zwycięstw i trzy remisy. Po raz pierwszy od dawna rozpędzona Borussia wydaje się być faworytem starcie z Bayernem, przecież jeszcze pod koniec marca - w poprzednim sezonie Bayern rozbił ekipę z Dortmundu wygrywając aż 6:0. Na boisku powinniśmy dziś zobaczyć oczywiście Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka.

Polska obecność na boisku nie jest tak pewna w Serie A, gdzie wieczorem Genoa podejmie Napoli. Po zmianie trenera w ekipie z Genui trafiać do bramki przestał Krzysztof Piątek. Nie strzelił gola w czterech ostatnich spotkaniach, ale ciągle jest najlepszym strzelcem ligi. Nie wiadomo też czy dziś wybiegnie w pierwszym składzie. Przed tygodniem Ivan Juric posadził go na ławce i wpuścił w drugiej połowie. Genoa przegrała z Interem 0:5. Ostatnio odżyły jednak spekulacje na temat przenosin Piątka właśnie do ekipy z Neapolu. Czy mógłby tam zastąpić Arkadiusza Milika? Ten biało-czerwony napastnik w tym sezonie gra w kartkę. Nie jest pierwszym wyborem Carlo Ancelottiego, ale zdobył już cztery ligowe bramki i może rozpocząć mecz w wyjściowym składzie albo wejść z ławki. Trener Napoli stosuje bowiem sporą rotację. W podobnej sytuacji jest Piotr Zieliński, choć on spędza w Serie A więcej minut na boisku. Faworytem tego spotkania jest bez wątpienia drużyna dwójki Polaków.

Piłkarskie hity zaplanowano także na niedzielę. W Anglii będą to derby Manchesteru. Rozpędzona ekipa City zagra z United, którzy ostatnio w Lidze Mistrzów potrafili ograć Juventus. Emocje mogą być więc całkiem spore. We Włoszech mecz, który 10 lat temu rozpalał by myśli kibiców w całej Europie, bo AC Milan podejmie wspomniany przed chwilą Juventus. Z kolei we Francji w niedzielny wieczór zostanie rozegrany mecz, który obecnie hitem może być tylko z nazwy. Pogrążone w kryzysie AS Monaco zagra z PSG, które w lidze kolekcjonuje zwycięstwa z zabójczą konsekwencją. Drużyna z Księstwa jest bez wygranej już od 15 spotkań. Wśród licznie kontuzjowanych piłkarzy jest także Kamil Glik. Do tego francuskie służby zatrzymały we wtorek właściciela klubu Dimitrija Rybołowlewa. Publikacje Football Leaks ukazały za to problemy PSG. Niedawno informowano jak władze UEFA pomagały Paryżanom czy ekipie Manchesteru City unikać problemów z finansowym Fair Play. Klub z Paryża prowadził też niezgodne z prawem praktyki przy rekrutacji młodych piłkarzy. Kierowano się przy tym kryteriami rasowymi, a tego zabrania francuskie prawo. PSG wszczęło w klubie wewnętrzne śledztwo.

(ug)