Zespół AS Monaco, którego piłkarzem jest Kamil Glik, odniósł czwarte w tym sezonie zwycięstwo we francuskiej ekstraklasie, a pierwsze przed własną publicznością. W 23. kolejce wicemistrz Francji pokonał Toulouse 2:1. Polak grał od pierwszej do ostatniej minuty.

REKLAMA

El Monaco volvi al triunfo! Con Jardim en el banco, el equipo de Falcao (titular) gan de nuevo tras 4 partidos sin victorias en la #Ligue1xESPN y derrot 2-1 al Toulouse. Lograr salvarse del descenso? pic.twitter.com/F6j24Wv4CZ

SC_ESPN2 lutego 2019

Był to pierwszy ligowy mecz zespołu z Księstwa po tym, jak funkcję szkoleniowca ponownie objął Leonardo Jardim. Portugalczyk został zwolniony w październiku za słabe wyniki, a drużynę prowadził Francuz Thierry Henry. Były gwiazdor m.in. Arsenalu Londyn i Barcelony, który seniorską karierę rozpoczynał właśnie w Monaco, nie spełnił jednak pokładanych w nim oczekiwań i sam musiał odejść pod koniec stycznia.

Gospodarze objęli prowadzenie po kwadransie gry, a na listę strzelców wpisał się Rosjanin Aleksander Gołowin. Pięć minut później wyrównał Christopher Jullien, ale ostatnie słowo należało do Fabregasa, który mocnym strzałem z kilkunastu metrów zdobył swoją pierwszą bramkę dla Monaco i ustalił wynik na 2:1 w 62. minucie.

Po 23 meczach Monaco ma 18 punktów i jest sklasyfikowane na 18. miejscu. Zespół, który zakończy rozgrywki na tej pozycji, będzie musiał walczyć w barażach o utrzymanie w ekstraklasie. Zajmujące 17. lokatę Caen (po 22 spotkaniach) oraz 19. Amiens (po 23) również mają 18 pkt.

Prowadzi Paris Saint-Germain z 56 punktami po 20 meczach. W niedzielny wieczór lider zmierzy się na wyjeździe z Olympique Lyon.