To już ostatnie dni Guilherme w koszulce Legii Warszawa. Brazylijski piłkarz postanowił nie przedłużać wygasającego z końcem roku kontraktu i od stycznia będzie wolnym zawodnikiem. W Legii Guilherme grał od lutego 2014 roku.

REKLAMA

Do pewnego czasu mówiło się o tym, że Guilherme poważnie zastanawia się nad tym, czy przedłużyć kontrakt z Legią. Jego agenci prowadzili z klubem negocjacje, ale te - jak widać - nie zakończyły się powodzeniem.

W ciągu kilku ostatnich miesięcy podjęliśmy wiele działań i w naszym przekonaniu zrobiliśmy wszystko, aby doprowadzić do przedłużenia kontraktu z Guilherme, którego bardzo cenimy. Szanujemy jednocześnie jego decyzję i rozumiemy, że ma oferty, które na obecnym etapie kariery, z różnych względów, może traktować jako życiową szansę. Doceniamy to, co Gui zrobił dla Legii, jego pasję i zaangażowanie, które prezentował jako legionista. Będzie nam go oczywiście brakowało, ale chcemy wyraźnie podkreślić, że odejście Gui nie wpłynie w żaden sposób na nasze sportowe cele, które będziemy konsekwentnie realizować - powiedział dyrektor techniczny klubu Ivan Kepcija cytowany przez klubową stronę internetową legia.com.

W tracie blisko czterech lat Guilherme rozegrał w Legii 149 spotkań i strzelił 19 bramek. W tym czasie zdobył z klubem trzy tytuły mistrza Polski i dwa krajowe puchary. Wystąpił też w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy.

Pytanie, czy trener Romeo Jozak skorzysta jeszcze z usług Brazylijczyka w trzech ostatnich tegorocznych spotkaniach. Kibice w Warszawie będą mieli jeszcze dwie okazje na to, by podziękować Guilherme za grę w barwach Legii. Już w sobotę mistrzowie Polski zagrają u siebie z Termalicą Bruk-Betem Nieciecza. Za tydzień 16 grudnia Legioniści podejmą z kolei Wisłę Płock i będzie to ostatni mecz drużyny w tym roku.

Zapewne niedługo dowiemy się gdzie trafi Guilherme. Jeszcze niedawno jego zatrudnieniem zainteresowane były choćby kluby tureckie. Nie można też wykluczyć, że piłkarz ponownie zagra w Portugalii.

To może nie być koniec zmian w Legii. Możliwe, że zimą nowego pracodawcę znajdzie obrońca Michał Pazdan. O możliwym transferze coraz głośniej mówi jego agent Mariusz Piekarski. Wiadomo za to, że na wypożyczenie trafi Węgier Dominik Nagy.


(ł)