"Robert Lewandowski nie opuści w tym roku Borussii Dortmund" - poinformował dyrektor klubu Hans-Joachim Watzke. Wyjaśnił, że nie chodzi już o transfer do Bayernu Monachium, ale także o grę w innych ligach. 3 lipca polski snajper ma stawić się na pierwszym treningu.

REKLAMA

Robert w kolejnym sezonie będzie grać w Borussii. Musimy mieć jasność w planowaniu kolejnego sezonu, dlatego mogę powiedzieć, że na pewno zostanie u nas. Bez względu na to, z jakiej ligi czy klubu przyjdzie propozycja - stwierdził kategorycznie Watzke w wywiadzie dla "Sueddeutsche Zeitung". Dodatkowo zarzucił polskiemu napastnikowi kłamstwo. Nigdy nie obiecaliśmy Robertowi - ani ustnie, a tym bardziej pisemnie transferu w tym roku. Jeśli ktokolwiek tak twierdzi, kłamie - zaznaczył.

Ostatnio mówiło się wiele o zainteresowaniu Lewandowskim Chelsea Londyn, Realu Madryt czy Manchesteru City. Kontrakt polskiego napastnika z BVB wygasa 30 czerwca 2014 roku. Za dwa tygodnie rozpoczynamy przygotowania do kolejnego sezonu. Dla nas temat jest zamknięty - podkreślił dyrektor sportowy Borussii Michael Zorc.

Mimo całego zamieszania, Borussia chce dać podwyżkę Lewandowskiemu. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że pensja Lewandowskiego nie odzwierciedla jego dyspozycji. Dlatego też zasygnalizowaliśmy gotowość do negocjacji - potwierdził Zorc. Jednocześnie nazwał totalnym nonsensem doniesienia medialne, jakoby chodziło o potrojenie zarobków "Lewego".