"Dla nas jest to bardzo ważny turniej. W zespole dotyka zawodników, którzy właściwie są na "końcówce" swojej drogi sportowej. To jest ostatnia szansa zdobycia medalu dla Polski w naszym kraju i otworzenia sobie drogi do imprezy w Rio. To jest marzeniem wielu zawodników, aby powtórzyć przygodę na igrzyskach" - mówi w rozmowie z dziennikarką RMF FM Bogdan Wenta były trener polskich szczypiornistów. W sobotę Polacy zagrają towarzysko z Danią w Krakowie. W piątek poznają grupowych rywali przyszłorocznych Mistrzostw Europy.

REKLAMA

Katarzyna Szymańska-Borginon: Dla "starszych" zawodników to spełnienie marzeń?

Bogdan Wenta: Tak, ponieważ zegar biologiczny jest nieubłagany i w pewnym momencie karierę się kończy. Sądzę, że to jest fajne zakończenie takim turniejem i tym bardziej we własnym kraju, przed własną publicznością, z jakimś super wynikiem.W ciągu pół roku dużo się nie postarzejemy - mówiąc tak sportowo - a jest to duża szansa uzyskania jeszcze czegoś też na olimpiadzie.

SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ BILETY NA MECZ POLSKA-DANIA

Chciałby pan, żeby Grzegorz Tkaczyk wrócił do kadry?

Tak. Gdzieś słyszałem takie informacje i nawet czytałem coś na ten temat. Sądzę, że decyzja leży pomiędzy Grześkiem Tkaczykiem a trenerem reprezentacji. Grzesiu jest doświadczeniem zawodnikiem. Za mojej kadencji był kapitanem reprezentacji. Miał sporo problemów zdrowotnych. Ale z tego co zaobserwowałem na meczach wyglądał fizycznie bardzo dobrze. Proszę tylko nie zapomnieć o jednym aspekcie. Turniej to nie jest gra w klubie, nawet co trzy dni. To jest gra w ciągu dziesięciu, czy dwunastu dni. A do tego mnóstwo spotkań. To jest bardzo duże obciążenie. Decyzja należy i z jednej strony do Grześka, a z drugiej od tego jak zbuduje sobie zespół aktualny trener.

A kto najbardziej rokuje w tym zespole?

Jest kilku zawodników, którzy są na granicy: 23, 25, 26 lat. Nikola Karabatic w wieku 19 lat był już praktycznie jedną z ważniejszych postaci w reprezentacji Francji. Ja uważam, że trzeba spojrzeć na to inaczej. Tak samo jak wracając do Grześka Tkaczyka. Nie patrzmy na datę urodzenia, czy wiek, tylko na to jakie kompetencje, czy umiejętności dana osoba wnosi. Jeżeli oczywiście jest młoda, to jej rozwój jest bardziej perspektywiczny. Ta impreza sportowa jest niepowtarzalna. Jest w Polsce. Gramy przed własną publicznością. Odpowiedzialność jest bardzo duża. To jest też ostatnia szansa awansu na igrzyska. A jednocześnie zdobycia medalu w kraju.

(ug)