Biegacze Silesia Marathon wielokrotnie pomagali już innym. Co roku podczas zawodów organizowane były akcje charytatywne, dzięki którym mogli udzielić jednorazowej pomocy osobom w potrzebie. Tym razem chcą zostawić po sobie ślad na dłużej.

REKLAMA

W tym roku wybrano nadrzędny cel: uzbieranie środków na budowę placu zabaw dla dzieci z niepełnosprawnościami ruchowymi w Parku Śląskim w Chorzowie.

Urządzenia dobrane zostały w taki sposób, aby zarówno dzieci z niepełnosprawnościami ruchowymi, jak i te w pełni sprawne, mogły spędzić czas na wspólnej zabawie. Będzie to pierwszy tego typu plac zabaw w Parku Śląskim, ale i jeden z nielicznych w Polsce. Realizacja pierwszego etapu projektu to koszt ok. 250 000 złotych. Drugie tyle będzie kosztować nawierzchnia pod budowę placu. Silesia Marathon ma wsparcie marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego oraz Zarządu Parku Śląskiego, ma również projekt i ofertę firm realizujących największe place zabaw w Polsce. Potrzeba więc jeszcze funduszy, które postanowiono zebrać w ramach tegorocznego wydarzenia.

Prezentowany projekt jest propozycją organizatora - ostateczny kształt placu zabaw będzie uzależniony od ilości środków, jakie uda się zebrać. Pomysłodawcy akcji chcą, by było to wyjątkowe miejsce - zaprojektowane w wyjątkowy sposób i wybudowane dzięki wyjątkowym ludziom, biegaczom Silesia Marathon!

Zbiórka realizowana jest na portalu zrzutka.pl, a cały dochód przeznaczony zostanie na wybudowanie placu zabaw. Budowa rozpocznie jeszcze w tym roku w uzgodnionej z Parkiem Śląskim lokalizacji, a plac zabaw zostanie oddany do użytku w pierwszej połowie przyszłego roku.

Nawet niewielki wkład może pomóc zostawić trwały ślad w postaci placu zabaw. Projekt przygotowany został tak, by można było go kontynuować w kolejnych latach. Im więcej środków uda się wspólnie zebrać, tym większy i bardziej atrakcyjny plac zabaw powstanie.

W tym roku w biegu wystartują też osoby niepełnosprawne. Do udziału w Silesia Marathonie już zgłosiło się 20 par, które składają się z biegacza i osoby na wózku inwalidzkim. Jednym z pierwszych duetów, który zgłosił się do udziału w biegu był Sebastian Noszczyk wraz z córką Mariką.

Biegam amatorsko i kilka półmaratonów już przebiegłem. Marika mimo tego, że częściowo porusza się na wózku, to jest aktywną osobą, bo trenuje pływanie i ma swoje sukcesy na Mistrzostwa Polski. Stwierdziłem, że możemy spróbować zrobić coś razem. Po długich namowach Marika się zgodziła i spróbujemy pokonać tę trasę razem - mówi Sebastian Noszczyk, który razem z córką chce przebiec półmaraton.

Obecnie do udziału w biegu takich "tandemów" zgłosiło się 20. Organizatorzy liczą jednak, że osób, które będą chciały pobiec z kimś na wózku będzie więcej.

Będzie tak, że osoba pełnosprawna ma swój numer startowy, a osoba niepełnosprawna będzie miała zamiast numer swoje imię. Obie osoby są klasyfikowane. Zawsze taki mi cel przyświecał, że jeżeli biegniemy, to osoba niepełnosprawna to też jest biegacz. On też ma swój medal, też jest klasyfikowany i też ma swój czas - mówi Jakub Krupa Ambasador Silesia Maratonu, który na swoim koncie ma już kilka pół maratonów przebiegniętych z osobami niepełnosprawnymi.

Zapisać do udziału można się jeszcze w maratonie, półmaratonie, a nawet ultramaratonie. Wciąż jest też kilka miejsc wolnych na bieg o puchar Radia RMF FM. Zapisy na stronie https://silesiamarathon.pl/

To znajdziecie link do zbiórki