Rywalizujący w wadze superśredniej Hugo Santillan jest drugim profesjonalnym bokserem, który zmarł w tym tygodniu w wyniku obrażeń odniesionych podczas walki. Jako przyczynę śmierci 23-letniego Argentyńczyka podano zatrzymanie krążenia.

REKLAMA

O czwartkowej śmierci Santillana w szpitalu w Buenos Aires poinformowała organizacja WBC. W sobotę stoczył on pojedynek z Urugwajczykiem Eduardo Abreu, który zakończył się remisem.

Według raportu z walki z nosa Argentyńczyka krew zaczęła lecieć w czwartej rundzie. Po ogłoszeniu wyniku zaś pięściarz upadł.

The boxing world was shaken for the second time this week when Argentine boxer Hugo Santillan died after being injured in Saturday's fight with Uruguayan champion Eduardo Abreu https://t.co/3eNnPmr7xj

CNN25 lipca 2019

Stacja ESPN cytuje lekarza ze szpitala, w którym leczony był Santillan. Podał on, że bokser przeszedł operację mózgu w związku z zakrzepem i dwukrotnie doszło u niego do niewydolności krążeniowo-oddechowej.

We wtorek zmarł startujący w wadze junior półśredniej 28-letni Maksim Dadaszew. Doznał obrażeń podczas piątkowej walki z Portorykańczykiem Subrielem Matiasem w Maryland. Po 11 z 12 zaplanowanych rund trener Rosjanina zdecydował o poddaniu walki z powodu zbyt wielu ciosów, jakie przyjął jego podopieczny. Bokser z ringu zszedł jeszcze o własnych siłach, ale w drodze do szatni wymiotował i halę opuścił już na noszach. W sobotę przeszedł operację mózgu i znajdował się w stanie śpiączki farmakologicznej.