Szlak kibiców wiedzie dziś do zimowej stolicy Polski. Pod Tatrami rozegrają się bowiem zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Początek imprezy o godzinie 16:30. A emocji nie zabraknie. Po raz pierwszy w historii awans do konkursu wywalczyła cała dziesiątka Polaków.

Jak donosi reporter RMF FM Maciej Pałahicki, dotychczasowa słaba forma polskich skoczków i fakt, że kilka reprezentacji przysłało rezerwowe składy, nie wpływają na atmosferę w Zakopanem przed konkursami. Wielki fan skoków narciarskich i Adama Małysza, Sebastian Karpiel-Bułecka z zespołu Zakopower, który obserwował wczorajsze kwalifikacje, jest przekonany, że dzisiejsze widowisko nie będzie ustępować imprezom z lat poprzednich. Atmosfera będzie gorąca jak zawsze - zapowiada:

Kibice z całej Polski już przygotowują się na popołudniowy konkurs. Tysiące wciąż są jeszcze w drodze do Zakopanego, ale - jak informuje Maciej Pałahicki - Zakopianką można poruszać się swobodnie. Posłuchaj relacji:

Optymizmem napawają polskich kibiców wyniki skoczków we wczorajszych kwalifikacjach. Na czwartej pozycji sklasyfikowano bowiem ex aequo Adama Małysza i Łukasza Rutkowskiego. Na Wielkiej Krokwi zobaczymy również Marcina Bachledę, Stefana Hulę, Kamila Stocha, Rafała Śliża, Piotra Żyłę, Krzysztofa Miętusa, Jakuba Kota i Dawida Kubackiego.

Podczas kwalifikacji spisali się również kibice, którzy stworzyli wspaniałe widowisko. Nie zgadzają się z opinią, że w tym roku doping będzie mniejszy. Adam pokazał nam w drugim treningu, że świetnie skacze. Wszyscy trzymamy za niego kciuki - powiedziała jedna z fanek reporterowi RMF FM:

Powodzenie konkursu zależy jednak w dużej mierze od warunków pogodowych. Nad Wielką Krokwią przechodzi właśnie śnieżyca, a na popołudnie zapowiadany jest silny wiatr.