Możliwość zagrania w finale Ligi Mistrzów na stadionie Realu Madryt była "dodatkową motywacją" dla piłkarzy Barcelony - przyznał pomocnik "Dumy Katalonii" Xavi. Madridistas cierpieli, ale teraz już mogą być spokojni - dodał.

Odpadnięcie w półfinale nie jest niepowodzeniem, ale rozczarowaniem. Presja mogła oddziaływać na naszą postawę w tym spotkaniu - mówił Xavi dzień po odpadnięciu Barcelony z Ligi Mistrzów po dwumeczu z Interem. Graliśmy w taki sposób, w jaki musieliśmy, a wstydem jest dla nas strzelenie tylko jednej bramki. Czuliśmy się dumni z naszych fanów, którzy byli niesamowici. Jesteśmy szczęśliwi z tego, co osiągnęliśmy. W środowisku kibicowskim zaszła duża zmiana. Wcześniej było wiele pesymizmu, a teraz jest dokładnie odwrotnie - dodał.

Zapytany o kwestię mistrzostwa Hiszpanii piłkarz stwierdził, że Barcelonę czekają "cztery finały". Dodał jednak, że jest pewny, iż jego zespół jest w stanie wygrać ligę. Musimy się podnieść po tej porażce. Najbliższy mecz ma kluczowe znaczenie. Jeśli Madryt wierzy, że możemy gdzieś się potknąć, może się to stać właśnie w Villarreal - oznajmił.