Prezydent Poznania Ryszard Grobelny, mimo negatywnej opinii policji, wydał zgodę na organizację meczu piłkarskiej Ligi Europejskiej między Lechem Poznań a Manchesterem City. Funkcjonariusze mają zastrzeżenia co do bezpieczeństwa na stadionie i wokół niego. Spotkanie rozpocznie się godz. 19. Jest uważane za mecz podwyższonego ryzyka.

Po otrzymaniu informacji od organizatorów spotkania, że zastosowano się do wykazanych przez policję uchybień, i deklaracji klubu, że zwiększona będzie o 100 liczba ochroniarzy, postanowiłem wydać zgodę na organizację meczu - powiedział Grobelny podczas spotkania z dziennikarzami.

We wtorek policja przeprowadziła kontrole; stwierdzono wiele uchybień mogących mieć wpływ na bezpieczeństwo na stadionie. Chodziło m.in. o złe oznakowanie dróg wejścia i wyjścia kibiców, o brak oznaczeń dróg ewakuacyjnych, a także o jakość ogrodzenia obiektu. Były też zastrzeżenia do jakości wykończenia kostki brukowej w okolicach stadionu jak i na samym obiekcie.

Policja obawia się, że przyjezdni kibice mogą przedostać się na inne sektory. Funkcjonariusze nie mogą też skontrolować, czy na stadion nie dostaną sie osoby objętych zakazem stadionowym, gdyż niektóre bilety nie mają wymaganych informacji, czyli imienia i nazwiska wchodzącego. Według prezydenta Grobelnego klub oznaczył drogi ewakuacyjne, wzmocnił ogrodzenia stadionu i postawił zasieki odgradzające boisko od widowni. Naprawiono też wadliwą kostkę brukową.

Nie ma jeszcze systemu identyfikacji kibiców, ale do tej pory nie było to powodem wydawania negatywnej opinii w sprawie meczów. Taki system klub jest zobowiązany wprowadzić - dodał Grobelny.

Prezydent Poznania wziął na siebie odpowiedzialność za tę decyzję. Nie kwestionuję opinii policji, ale uważam, że skoro można było zorganizować na tym stadionie mecz z Salzburgiem, to można i z Manchesterem. Zapytałem policję, jakie zagrożenie spowodowałoby odwołanie meczu w mieście i nie dostałem jeszcze odpowiedzi - dodał prezydent Grobelny

Policja, mimo swojej negatywnej opinii, będzie strzegła bezpieczeństwa w mieście i wokół obiektu. Jest też gotowa na interwencje na stadionie w przypadku zamieszek - zadeklarował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Podczas niedzielnego meczu Lecha z Wisłą grupa kibiców poznańskich dotarła bez przeszkód pod sektor gości i usiłowała wszcząć awanturę. Po interwencji policji obie strony rozdzielono.

Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Drugie dotyczy ustalenia sprawców zniszczeń, wyposażenia toalety w sektorze gości oraz zniszczenia punktu gastronomicznego na tej samej trybunie.

Od wczoraj w Poznaniu jest około 300 kibiców Manchesteru City, którzy zachowują się spokojnie. Większe grupy fanów są spodziewane w godzinach południowych, kiedy to do Poznania przylecą samoloty z Anglii.