Robert Pires, były zawodnik m.in. Arsenalu Londyn i Villareal, odrzucił ofertę od występującego w angielskiej Championship Doncaster Rovers. Doświadczony francuski pomocnik pozostaje bez klubu, odkąd rozstał się po ostatnim sezonie z Aston Villą, do której sprowadził go Gerard Houllier.

38-latek po odejściu z Villa Park otrzymał oferty m.in. z Rosji i Kataru, ale wciąż nie znalazł sobie nowego pracodawcy. W ostatnim czasie zainteresowało się nim natomiast Doncaster, które wzmacnia skład znanymi zawodnikami. Wcześniej na Keepmoat Stadium trafili już El-Hadji Diouf, Pascal Chimbonda i Herita Ilunga, a według brytyjskich mediów dołączyć do nich mogą także Mahamadou Diarra i Frederic Piquionne.

Pires o ofercie z klubu występującego w Championship poinformował na swoim profilu na Twitterze. Dzwonili do mnie przedstawiciele Doncaster! Cieszę się, że myślą, iż mógłbym im pomóc, ale nie przewiduję gry w ich zespole - napisał pomocnik.

Pytanie, czy konsekwentne odrzucanie pojawiających się ofert nie oznacza, że Pires zdecyduje się w końcu na zakończenie kariery. Zatrudnieniem Francuza swego czasu zainteresowana była Legia Warszawa, jednak ten stwierdził, że w naszej lidze nie chce grać nawet w przededniu sportowej emerytury.