Zwycięstwo nad Wenezuelą w dzisiejszym meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Rio zagwarantuje polskim siatkarzom olimpijskie paszporty! Drużyna z Ameryki Południowej nie wygrała jeszcze w Tokio ani jednego spotkania. Początek starcia - o godzinie 8:40.

Zwycięstwo nad Wenezuelą w dzisiejszym meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Rio zagwarantuje polskim siatkarzom olimpijskie paszporty! Drużyna z Ameryki Południowej nie wygrała jeszcze w Tokio ani jednego spotkania. Początek starcia - o godzinie 8:40.
Pojedynek polskich siatkarzy z Chińczykami. Na zdjęciu po lewej Paweł Zatorski, po prawej Mateusz Mika /Jacek Kostrzewski /PAP

Wiemy, że awans jest już na wyciągnięcie ręki, ale na pewno musimy się skupić na tym spotkaniu. Musimy być w stu procentach zaangażowani - przestrzegał przed meczem rozgrywający polskiej kadry Grzegorz Łomacz.

Będzie to piąty pojedynek biało-czerwonych na turnieju w Tokio. W poprzednich spotkaniach podopieczni Stephane’a Antigi wygrali z Kanadyjczykami, Francuzami, Japończykami i Chińczykami. Dwukrotnie wyszli z poważnych opresji - w meczach z Francją i Chinami przegrywali w setach już 0:2, by ostatecznie wygrać 3:2.

Widać, że z każdym meczem tego sezonu gramy mądrzej, w porównaniu również do poprzednich. Wykorzystujemy słabości rywali w innych elementach, a nie tylko szukamy rozwiązań siłowych i myślę, że to jest nasza ogromna siła. Potrafimy przeczekać trudne momenty i dać się wystrzelać przeciwnikowi, i grać później dobrze - ocenił libero Paweł Zatorski.

Dzisiejszy rywal biało-czerwonych, Wenezuela, plasuje się po czterech kolejkach na ostatnim miejscu w tabeli. Południowoamerykańska ekipa nie wygrała jeszcze w Tokio ani jednego meczu, a na koncie ma jedynie dwa zwycięskie sety.

(edbie)