​Potwierdzony w środę transfer holenderskiego piłkarza Virgila van Dijka z Southampton do Liverpoolu za 84 miliony euro jest dziewiątą najdroższą taką operacją w historii futbolu, ex aequo z zakupem Belga Romelu Lukaku przez Manchester United latem 2017 roku.

26-letni van Dijk został jednocześnie najdroższym obrońcą w historii. Piłkarzem Liverpoolu zostanie oficjalnie od 1 stycznia 2018 roku.

Najdroższy w historii wciąż jest Brazylijczyk Neymar, który w połowie 2017 roku przeszedł z Barcelony do Paris Saint-Germain za 222 mln euro.

4 lata - 6 transferów

W ciągu ostatnich niespełna czterech lat do Liverpoolu trafiło aż sześciu piłkarzy podstawowego składu ligowego rywala - Southampton. Najnowszym nabytkiem "The Reds" jest właśnie Virgin van Dijk.

Transferowy "atak" ekipy z północy kraju na "Świętych" rozpoczął się w czerwcu 2014 roku, kiedy do Liverpoolu sprowadzono Rickie'ego Lamberta. Przeżywał wtedy najlepszy okres w karierze, trafił nawet do reprezentacji Anglii w wieku 31 lat (nigdy wcześniej nie dostał powołania). Kosztował cztery miliony funtów, ale zupełnie nie sprawdził się w nowym klubie. Opuścił go rok później za trzy miliony.

Miesiąc po sprowadzeniu Lamberta, drogę z Southampton do Liverpoolu przebył Adam Lallana za 25 mln funtów. W nowym klubie nie rozwinął w pełni skrzydeł ze względu na kontuzje. Wciąż łapie się jednak do meczowej kadry, wystąpił m.in. we wtorkowym spotkaniu Premier League ze Swansea City (5:0).

Również w 2014 roku Southampton opuścił Chorwat Dejan Lovren, dziś podstawowy środkowy obrońca Liverpoolu. Zapłacono za niego wówczas 20 milionów funtów. W tej samej formacji, tyle że z prawej strony, od 2015 roku grał z nim Nathaniel Clyne - 12,5 mln funtów. Jednak obecnie jest on kontuzjowany i z tego powodu nie wystąpił jeszcze w tym sezonie.

W czerwcu 2016 roku Liverpool wykupił także Sadio Mane za 34 miliony funtów. Senegalski pomocnik od razu został bardzo ważnym ogniwem zespołu "The Reds", co było szczególnie widoczne, gdy wyjechał na Puchar Narodów Afryki. Obecnie jest częścią "fantastycznej czwórki" Liverpoolu - wraz z Brazylijczykami Philippe Coutinho, Roberto Firmino i Egipcjaninem Mohamedem Salahem. Ci zawodnicy zdobyli łącznie ponad 50 bramek w tym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki.


(ł)